Dzisiaj wybrane przez prezydenckie otoczenie media otrzymały list, który do Donalda Tuska wysłał prezydent Gliwic Adam Neumann. Prezydent skarży się przewodniczącemu PO na gliwickie struktury związane z Borysem Budką i jego żoną Katarzyną. Na Facebooku gliwickiej PO właśnie pojawił się wpis, w którym zarząd gliwickiej PO miażdży Adama Neumanna.
Neumannowi chodzi głównie o to, że część radnych PO zagłosowała przeciwko podniesieniu podatku od nieruchomości w Gliwicach. Prezydent jednak dopiął swego i gliwiczanie zapłacą więcej nawet o 27%. Jednocześnie radni podnieśli wynagrodzenie Neumanna do około 20 tys. zł, czyli o 100%.
Post zamieszczony na FB PO Gliwice:
„Prezydent Adam Neumann napisał list otwarty do przewodniczącego PO Donalda Tuska. Skarży się w nim, że radni klubu Koalicji Obywatelskiej nie zawsze popierają jego pomysły dotyczące Gliwic i gliwiczan. Choć nie jest członkiem Platformy Obywatelskiej, chciałby wpływać na nasze działania i decyzje.
Ale wróćmy do listu.
Jego znaczną część prezydent Neumann poświęca wychwalaniu działań Platformy Obywatelskiej i podkreślaniu autorytetu Donalda Tuska. Cieszy nas ta zasłużona ocena.
Prezydent oburza się jednak na jedną z decyzji zarządu gliwickiej Platformy Obywatelskiej. Zgodnie z nią, radni naszego klubu byli zobowiązani do sprzeciwu wobec podwyżki podatku od nieruchomości.
Wyjaśnijmy więc.
Według zarządu gliwickiej Platformy Obywatelskiej, receptą na dziurę w budżecie, nawet jeśli powstała w wyniku działań rządu PiS, jest oszczędzanie. Wyciąganie pieniędzy z kieszeni gliwickiego podatnika, jak chce prezydent, to kolejne karanie mieszkańców naszego miasta.
Niemniej, nam także nie podoba się szereg rozwiązań w ustawach autorstwa PiS, w tym tych składających się na tzw. Polski Ład. Protestujemy, gdy osłabiany jest samorząd, czego wyraz dajemy w apelach kierowanych przez radę miasta do rządzących.
W liście do przewodniczącego Tuska prezydent Neumann nie wspomniał jednak, że równocześnie z podwyżką podatków, wprowadzono projekt podwyżki jego wynagrodzenia o prawie 100%, do maksymalnej kwoty ponad 20 tysięcy złotych. Tym prezydent nie brzydził się ani przez moment, choć to pieniądze z tego samego, dziurawego jak twierdzi, budżetu. Uważamy, że należało podnieść prezydentowi nieadekwatne do obowiązków i ciążącej na nim odpowiedzialności, wynagrodzenie. Uznaliśmy jednak jego wysokość za nieodpowiednią w dobie trudnej sytuacji w jakiej znalazł się samorząd.
Zarząd gliwickiej Platformy Obywatelskiej proponuje zamiast podwyżki podatków, ograniczenie wydatków. Możemy zaoszczędzić na betonowaniu miasta, wycinaniu drzew lub wstrzymując zmiany terenów zielonych na tereny dla uciążliwego przemysłu. O szczegółach gotowi jesteśmy merytorycznie dyskutować”.
Zarząd gliwickiej Platformy Obywatelskiej
PiS,PiS,PiS…… rzygać się chce jak banda nieudaczników ciągle narzeka bo nic nie potrafi
I oszukuje , pozwala na przekręty fałszowanie pracownikom socjalnym dokumentów. Zabiera dziecia obiady w szkole dla najbiedniejszych , wpisuje dochód z pomocy materialnej socjalnej na książki z całego roku do dodatku mieszkaniowego , zabiera niepełnosprawnym zasiłki stałe, a PERFRON ma zabierać grupy niepełnosprawnym mimo jeszcze pogorszeniu się zdrowia !
Ku.wa ku.wie łba nie urwie.