W każdą pierwszą sobotę marca przypada Międzynarodowy Dzień Bezpłatnej Komunikacji Publicznej. W tym roku będzie to 1 marca.
W przede dniu wydarzenia, już w najbliższy piątek w Katowicach, m.in. związkowcy „Sierpnia 80” i radni z aglomeracji śląskiej będą promować to rozwiązanie.
Akcję organizuje Wolny Związek Zawodowy „Sierpień 80” wspólnie z Twoim Ruchem i młodzieżówką tej partii.
– Gdy w grudniu 2012 roku jako „Sierpień 80” rozpoczynaliśmy nasze działania na rzecz bezpłatnej komunikacji miejskiej, obowiązywała ona jedynie w dwóch miastach – w Nysie na Opolszczyźnie i w podwarszawskich Ząbkach. Zaczął się drugi rok promocji tej idei, a bezpłatny transport publiczny funkcjonuje już w 11 miastach, w kolejnych 3 wejść ma to jeszcze w tym roku, jak np. w maju w Żorach – wylicza Patryk Kosela, rzecznik prasowy WZZ „Sierpień 80”. – W kilkunastu innych miastach radni, organizacje społeczne lub mieszkańcy zgłosili postulat zniesienia opłat za autobusy czy tramwaje. Śmiem twierdzić, że to będzie jeden z głównych motywów tegorocznej kampanii wyborczej do samorządów – dodaje Kosela.
Mecenasi darmowej komunikacji miejskiej, jako główny argument za jej wprowadzeniem, podnoszą zmniejszenie liczby samochodów prywatnych, co wpłynie na zmniejszenie liczby korków.
To ma z kolei przyczynić się do zwiększenia przepustowości i podniesienia komfortu jazdy dla tych, którzy muszą wsiąść za swoje kółko.
Miasta, które zdecydowały się na bezpłatną komunikację miejską, są zadowolone z efektów. Co ciekawe, również tych finansowych.
– Jezdnie są w o wiele lepszym stanie, więc nie trzeba ich co chwila naprawiać, a to wielce kosztowne. Powietrze jest czystsze. Dla mieszkańców oznacza to z kolei zwiększenie mobilności, zwłaszcza dla młodzieży uczącej się, osób pracujących, poszukujących zatrudnienie oraz tych o niskich dochodach. Mowa tu o podreperowaniu domowych budżetów i o zastopowaniu wykluczania najbiedniejszych – mówi Łukasz Ługowski z „Sierpnia 80”.
a co z zasłużonymi honorowymi dawcami krwi???
bezpłatne bilety mzuk w aglomeracji śląskiej byłoby miłym gestem
jeszcze milej byłoby gdyby związkowcy i działacze zrezygnowali z wynagrodzenia na poczet tych ,prezentów|’