Wszystko jest już przesądzone – produkcja lokomotyw Newagu zostanie przeniesiona z Gliwic do Nowego Sącza. W śląskim zakładzie spółki przeprowadzone będą zwolnienia grupowe.
Jak poinformował wiceprezes Newagu Józef Michalik w rozmowie z Radiem Kraków, przeniesienie produkcji ma nastąpić jesienią.
Jak informuje Rynek Kolejowy: Likwidacji zakładu obawiali się związkowcy, którzy apelowali o włączenie fabryk do jednej ze spółek z Grupy PKP. Transakcja taka jest jednak mało prawdopodobna, gdyż PKP nie jest zainteresowane produkcją taboru.
Jak wyjaśnia Newag, popyt na nowe lokomotywy w Polsce jest mały, a w najbliższym czasie nie należy się spodziewać dużego wzrostu zamówień, który uzasadniałby utrzymywanie fabryki w Gliwicach. Szefostwo Newagu nie wyklucza jednak, że cześć pracowników ze Śląska znajdzie zatrudnienie w Nowym Sączu.
Zabrał wszystko do nowego Sącza przecież od początku było jasne ze gliwicki zakład jest spisany na straty takie działanie jest na szkodę społeczeństwa i naszej ojczyzny.
Nie wyklucza że znajdą zatrudnienie w Nowym sączu … Przestancie już puszczac te bajki. Na poczatku były 3 scenariusze 🙂 🙂 jak twierdziliscie ! zwolnienia w Nowym Saczu lub w Gliwicach teraz okazało się że jednak zwolnienia w Gliwicach.
NEWAG PO CO KUPOWALISCIE TEN ZAKLAD JESLI TERAZ GO LIKWIDUJECIE. SPECJALNIE TO ZROBILISCIE ?
Był kontrakt na modernizację „byków” (ET 22). Sądzę że na tym już nieźle zarobili, oprócz tego były duże modernizacje EP 09, EU 07. Dział Technologiczny ( wtedy jeszcze ZNLE ) opracował projekt Dragona ( przeznaczony do ruchu towarowego) i Gryfina ( przeznaczony do ruchu pasażerskiego). Prace zakończono tuż przed targami w Berlinie i dziwnym zbiegiem okoliczności pod osłoną nocy na Gryfinie zostały zmienione napisy, iż lokomotywa nie jest wyprodukowana przez ZNLE tylko NEWAG GRUP. Po zmianie właściciela wypowiedziano układ zbiorowy, nowy nie przewidywał wypłaty jubileuszy za lata pracy, z odprawami też był problem. Zaczęło się masowe wywożenie złomu. Pracownicy byli… Czytaj więcej »