r e k l a m a


TBS-ów już nie ma. Będą jednak nowe mieszkania

W Gliwicach wybudowano sporo mieszkań w systemie TBS. System ten sprawdzał się u nas bardzo dobrze.

Dzięki niemu wiele rodzin i młodych osób miało szansę szybko urządzić się we własnych czterech kątach. Dotychczas budownictwo społeczne korzystało z preferencyjnych kredytów udzielanych ze środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. W latach 1995- 2009 ze środków KMF udzielonych zostało 1719 kredytów na kwotę 6,64 mld zł. Ze względu na zmianę uwarunkowań społecznych i systemu instrumentów stymulowania mieszkalnictwa zaczęto wprowadzać reformę systemu. Pierwszym krokiem była likwidacja w 2009 r. KFM i przejęcie jego aktywów przez BGK.

W 2012 r. wygaszony zostanie także program „Rodzina na swoim”. Efekty tych decyzji w ciągu kilku lat, w wielu polskich miastach mogą być opłakane.

Gliwice jednak nie oglądają się na nikogo i włodarze miasta już myślą nad własnym programem mieszkaniowym.

Zastępca prezydenta Gliwic, Piotr Wieczorek mówi w rozmowie z portalem infogliwice.pl, że ich pomysł powinien zyskać aprobatę społeczeństwa. – Myślę, że da się to zrobić na podobnych warunkach, z tym że w naszej koncepcji będzie możliwość zakupu tego mieszkania lub od samego początku ideą tego programu będzie kupno mieszkania – mówi Wieczorek.

Obecnie państwo praktycznie w ogóle nie wspiera budownictwa mieszkaniowego. Samorządy muszą więc radzić sobie same. A problem jest.

Mimo że w Gliwicach co roku kilkadziesiąt osób dostaje mieszkanie komunalne, to wciąż jest ich za mało. – Czekam na lokal do remontu już kilka lat. Cały czas wynajmuję prywatne mieszkanie, jednak jego właściciel z miesiąca na miesiąc podnosi czynsz – mówi Grzegorz Barański, gliwiczanin.

Zobacz też: “To jest tylko możliwość formalna. To się po prostu nie opłaca” (TV)

Analizując sprzedaż mieszkań w Gliwicach na rynku wtórnym można zauważyć wiele ofert w tym zakresie. Przeważają mieszkania o metrażu od 45 m2 do 56 m2. Średnia cena sprzedaży 1 m2 powierzchni mieszkania w Gliwicach szacowana jest w przedziale od 2800 do 4700 zł/m2.
Z kolei na rynku wtórnym wynajmu mieszkań w Gliwicach przedział cen za wynajem oscyluje w granicach od 1 000 do 1 900 zł/m-c (dla porównania wysokość czynszu w zasobie ZBM I TBS Sp. z o.o. za podobny metraż mieszkania wynosi 450 – 560 zł/m-c).

W ubiegłym roku posłowie przegłosowali możliwość wykupu nieruchomości wybudowanych ze środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego przez towarzystwa budownictwa społecznego oraz spółdzielnie mieszkaniowe. Nie doszło jednak do masowej wyprzedaży, gdyż wykup na podstawie nowych przepisów nie opłaca się ani właścicielom mieszkań, ani lokatorom. – To jest tylko możliwość formalna, bo jeżeli ktoś prześledził treść tej ustawy i przeliczył jakie koszty musiałby ponieść, to doszedł do wniosku, że wykup mieszkania z TBS-u wychodzi drożej niż nabycie normalnego mieszkania – mówi Piotr Wieczorek.

To trzeba zapytać: po co ta ustawa?

Dzięki niej lokatorzy mogli wykupić mieszkanie w TBS-ie, które sobie urządzili, jednak tak sformułowano warunki, że jest to po prostu nieopłacalne. Być może ktoś w Warszawie pójdzie po rozum do głowy i ustawa zostanie poprawiona.

Teraz sporo pracy przed sobą mają dwie miejskie spółki, które zajmują się zarządzaniem i budową mieszkań.

Nowa forma roboczo nazywa się „Dojście do własności”.

Model ten zakłada partycypację zainteresowanych najemców, (nie posiadających jednak pełnej zdolności kredytowej), którzy docelowo doszliby do pełnej własności mieszkaniowej. W modelu tym założono, że przeciętny miesięczny czynsz (zawierający spłatę 25-30 letniego kredytu) nie powinien przekraczać 25% miesięcznych dochodów netto gospodarstwa domowego najemcy. Nowe inwestycje mieszkaniowe powinny być finansowane ze środków zewnętrznych w postaci kredytu bankowego, którego wielkość nie powinna przekraczać 50% kosztu inwestycji (umowa z bankiem powinna przewidywać przejęcie kredytu przez przyszłego właściciela, po częściowej spłacie kredytu np. 50% – do uzgodnienia z bankiem), partycypacji zainteresowanych najemców oraz partycypacji miasta i spółki gminnej w granicach do 20%. Partycypacja ze strony gminy stwarzałaby możliwość skierowania osób z listy oczekujących na lokale mieszkalne bądź osób ze „starego” zasobu mieszkaniowego do nowo wybudowanych mieszkań.

Tym samym, odzyskane zasoby komunalne mogłyby zostać przekwalifikowane na lokale socjalne, tym bardziej, że miasta płacą coraz wyższe odszkodowania z tytułu nieterminowego wskazania lokalu socjalnego.

Jak widać problem mieszkaniowy istnieje. Dobrze jednak, że ktoś próbuje go rozwiązać. Na koniec warto zapytać: jak długo jeszcze samorządy będą musiały wypracowywać własne koncepcje, zanim w Warszawie podejmą decyzje ułatwiające życie nie tylko im, ale także zwykłym, szarym obywatelom?

Łukasz Fedorczyk

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
observer
observer
12 lat temu

Mieszkania TBS-owskie tak naprawdę były dla osób dobrze zarabiających. Bo którą samotną osobę było stać na 50-tysięczną partycypację w przypadku kawalerki? A panu Grzegorzowi Barańskiemu, który kilka lat czeka na mieszkanie do remontu z zasobów miejskich powiem tak: ja czekam już od grudnia 1998 roku i może – przy dobrych wiatrach – dostanę w 2013. Polska ciągle na szarym końcu odnośnie wielu rzeczy. W Niemczech jeśli potrzebujesz mieszkania zgłaszasz się do odpowiedniego urzędu i zazwyczaj w ciągu kilku miesięcy dostajesz przydział (a czasem i najpierw wybierasz spośród kilku zaoferowanych), później firma remontowa na koszt miasta remontuje mieszkanie a Ty tylko… Czytaj więcej »

Adler
Adler
12 lat temu
Reply to  observer

Kłóciłbym się, ostatnio na stronie TBS(I) była wyprzedaż mieszkań, niektóre z nich poszły za 17 tyś (10% partycypacji) + 9 tyś kaucji. Za 2 pokojowe mieszkanie 40-parę metrów.

observer
observer
12 lat temu
Reply to  Adler

Ostatnio. Zapewne masz rację. Ale jak monitorowałem temat przez kilka ostatnich lat to jak mi rzucali sumami w TBS-ach to włos jeżył się na głowie:)

a.
a.
12 lat temu

To było tylko JEDNO takie mieszkanie. Wysokość partycypacji pozostałych 12 mieszkań wynosiła od 34 tys. do ponad 70 tys. (+ kaucja)! I tak było 100 chętnych na te mieszkania. Większość z tych mieszkań dostali Ci, którzy już mieszkają w TBSie…

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI