Dzięki reakcji świadka i szybkiemu powiadomieniu policji pod numer 997 błyskawicznie ujęto chuligana, który niszczył zaparkowany samochód.
Informacja o mężczyźnie uderzającym butelką po dachu fiata wpłynęła do oficera dyżurnego kilka minut przed godziną 21.00.
I jeszcze przed 21.00 w rękach policjantów z grupy szybkiego reagowania znalazł się 29-letni gliwiczanin. Straty oszacowano na 2 tys. zł. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu, czeka go proces i wyrok.