Gliwicka Akademia Futsalu w niedzielnym spotkaniu Futsal Ekstraklasy, pokonała na wyjeździe Rekord Bielsko-Biała. Tym samym gliwiczanie podtrzymali serię gier bez porażki.
Początek spotkania, rozpoczął się niemal idealnie dla podopiecznych Marcina Waniczka, bowiem już w 4 minucie prowadzili oni 0-2. Najpierw strzałem z własnej połowy Bartłomieja Nawrata, zaskoczył Maciej Mizgajski, a potem odbitą piłkę z najbliższej odległości do bramki wbił Joao Baptista.
Co prawda zarówno gospodarze jak i goście, stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia bramki to albo piłka zatrzymywała się na słupku, albo bramkarze byli na posterunku i tym samym wynik nie uległ zmianie.
W drugiej połowie po upływie niespełna dwóch minut na tablicy widniał już rezultat 0-3. Piotr Łopuch po długim podaniu stanął oko w oko z bramkarzem Rekordzistów i sprytnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Drużyna gospodarzy mimo niekorzystnego wyniku ciągle próbowała rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. W 27 minucie przymierzył precyzyjnie przy słupku i nie dał szans Michałowi Widuchowi. Następne prosty błąd golkipera gliwiczan na bramkę zamienił Radek Polasek, a kilkanaście sekund później wyrównał Artur Popławski. Jednak nie był to koniec emocji w Cygańskim Lesie. W 34 minucie po dwójkowej akcji Baptista-Pautiak na prowadzenie ponownie wyżli zawodnicy Omegi, a na 3-5 podwyższył Tomasz Lutecki. Miejscowi próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyści jednak drugi raz ta sztuka im się nie udała. W 36 minucie Popławski wykorzystał jeszcze przedłużony rzut karny, ale więcej bramkę kibice w tej rywalizacji już nie zobaczyli.