24 sierpnia około 16.00 w Gliwicach doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego.
Kierujący skuterem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącej samochodem osobowym 35-letniej gliwiczance i uderzył w prawy bok kierowanej przez nią skody fabii. W wyniku zderzenia jadący jednośladem doznali ciężkich obrażeń. Rannych z miejsca wypadku szybko zabrały służby medyczne. 20-latek przetransportowany śmigłowcem do Szpitala Wielospecjalistycznego w Sosnowcu, mimo wysiłków lekarzy zmarł.
21-latek został poważnie ranny i przebywa w szpitalu. Trwają wyjaśnienia, kto kierował skuterem w chwili zaistnienia wypadku. Apelujemy do osób, które widziały zdarzenie lub zapamiętały fakty z miejsca wypadku już po jego zaistnieniu o kontakt ze śledczymi.
Kto kierował motocyklem i był sprawcą wypadku na skrzyżowaniu ulic Lotników i Toruńskiej w Gliwicach wyjaśniają śledczy z prokuratury i policji. Jak ustalono, dwaj młodzi mężczyźni jechali na pożyczonym skuterze marki Toros koloru czarnego. Jazdę rozpoczęli w rejonie ul. Chorzowskiej w Gliwicach. Jeden z podróżujących motorowerem miał na głowie czerwony kask pełny, z ochroną szczęki, drugi — kask otwarty, również w kolorze czerwonym. W sprawie prowadzone są intensywne czynności mające na celu ustalenie, kto kierował jednośladem, a kto był jego pasażerem w chwili wypadku. Trwa przeglądanie zapisów monitoringu z prawdopodobnej trasy przejazdu skutera przez miasto. W sprawie powołano biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Jednym z najważniejszych elementów ustalania okoliczności zaistnienia podobnego typu zdarzeń są zeznania naocznych świadków. Tragedia zdarzyła się na ruchliwym skrzyżowaniu, nieobjętym monitoringiem, jednak w pobliżu znajduje się zabudowa mieszkalna. Stąd apel prowadzących postępowanie do osób, które być może widziały i zapamiętały jakiekolwiek szczegóły tego wypadku o przekazanie tej wiedzy policji.
Każda informacja uzyskana od Państwa może być istotna dla wyjaśnienia sprawy – mówią policjanci.
Świadków prosimy o kontakt z osobisty lub telefoniczny z asp. Aleksandrą Pękałą z Wydziału Kryminalnego KMP w Gliwicach, telefon kontaktowy 32 3369288 w godz. 7.30 do 15.30 lub całodobowo 32 3369255, email: [email protected].
Obojętnie czy ktoś wjechał czy na jechał ale zginął nie żyje czyjeś życie stracone bez powrotnie więc może pochylcie czoła nad tymi którzy będą stać nad grobem i nie komentujcie bez potrzeby wyrazy współczucia [*]
Masakra co za komentarz zmarł mlody chlopak, to byl wypadek nie wjechal w nia specjalnie. Kobieto mysl co piszesz!!!!
A tak się siostra tego chłopaka co zginął kłóciła że to nie jej brat spowodował ten wypadek … niech spoczywa w spokoju a siostrzyczka czasem się zastanowi co pisze !
Ogarnij się dziewczyno i zastanów się co ty piszesz
Gdybanie kto zawinił mu życia nie przywrócą
Postaw się na miejscu jego rodziny czy przyjaciół
Miło by ci było? Jak byś czytała takie komentarze wiedząc że nie zobaczysz już brata nie wiem po co ci to potrzebne pisanie takich rzeczy
Kondolencje dla rodziny [*]
Ale nie ma co płakać !
Całe szczęście, że nie ustępując pierwszeństwa trafił na mocniejszy pojazd i kobiecie się nic nie stało !!! A, co gdyby wjechał w przechodnia …
Co to za gadka dziewczyno ogarnij się
ale bzdura! Jak ta można???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
Zgadzam sie z pania Magdalena Ślufik czy oni czytają te komentarze co piszą. Dobry tekst nie ma co płakać. Kurde ogarnijcie się to było kogos dziecko kogoś brat. Noe ma teraz znaczenia czy wjechał w auto w mur czy w kogoś innego. Tak dobrze ze pani nic się nie stało z drugiego pojazdu ale co to zmienia Nie żyje młody chłopak bezwzgledu czyja to wina była jemu to życia nie wróci. Napewno nie zrobił tego specjalnie bo mu się nudziło. czy nikomu z was nie zdazylo się nigdy wymusić pierwszeństwa nacisnąć na gaz troszku więcej niż jest dozwolone. Nie osadzajmy… Czytaj więcej »
Ludzie to nie jest ważne kto w kogo w jechał ale bez jaj chyba każdy ma swój rozum i na drodze powinien go szczególnie na drodze ! No tak bo młody chłopak zginął ok ale przecież ktoś zawinił i niestety ktoś poniósł za to najwyższą cenę , tak on już nic nie wie i oby tam w górze było mu lepiej !
Nie ważne kto zawinił dziewczyno ogarnij się
Wyobraź sobie że to twój brat i zastanów się co piszesz. Daniel nie żyje i twoje racje że to on zawinił życia mu nie przywrócą
Siostra chłopaka miała rację to nie on spowodowal wypadku!!! Dajcie spoczywac chłopakowi w spokoju.
Kondolencje dla mamy i siostry chłopaka którzy przeżywają jego odejście 🙁
Szlag mnie trafi zaraz.Mistrzowie kierownicy.W artykule szukaja swiadkow samego wypadku.Ci domorosli mistrzowie kierownicy,przynajmniej widzieli jak lezal skuter.Czy znajdzie sie zdjecie,jak stal po wypadku samochod. A może w cudowny sposob autko samo sie ruszylo.Znacie przynajmniej przebieg drogi ,z jakiej strony wyjechalo auto,a z jakiej jechal skuter.Policja jeszcze bada te sprawe,ale sa doniesienia ze jednak to kobieta wymusila.Ja czekam cierpliwie i nie pisze pierduł tylko żeby pisać.Daniela już z nami nie ma wiec uszanujcie przynajmniej to.A jestem ciekaw co powie pasażer skutera.
Jak kobieta wymusiła?
Jechali Lotników na lotnisko, przecinali Toruńską – mieli STOP.
Kobieta jechała Toruńską, drogą z PIERWSZEŃSTWEM.
STOP jest nie bez powodu, widoczność z Lotników jest kiepska.
Myślisz, że chociaż zwolnili przed tym STOPem?
NIE – przyrżnęli w bok auta, centralnie się wbili w drzwi pasażera.
Jak jechali 50-60 km/h tak przecięli skrzyżowanie ze STOPem i wbili się w auto.
Więc MILCZ.
Własnie może trudno nam jest się pogodzić z tym że Daniela nie ma już z nami był młody miał całe życie przed sobą 🙁 🙁 🙁 Daniel miał mieć 18 września 21 urodziny ale niestety stało to co się stało ….
Jest nam bardzo ciężko z tym się pogodzić jedna dzielnica jedna gwardia i jednego członka zatorza mniej 🙁 🙁
Spoczywaj w pokoju Daniel :* 🙁 Odpalamy Dziś Te Znicze Niech Ci Ziemia Lekką Będzie.
Pamiętamy i Będziemy Cie Pamiętać.
Pamiętamy Ciebie Daniel I Tak Już Do Końca….
Widać, że chrześcijańska to ty jesteś tylko z nazwiska!
Nie czemu tak sądzisz 🙁