Areszt Śledczy w Gliwicach prężnie realizuje działania związane z ogólnopolskim programem „Praca Dla Więźniów”.
W samej gliwickiej jednostce codziennie do pracy kierowanych jest 135 skazanych, a ilość zatrudnianych osadzonych stale rośnie.
Do pracy kierowane są zarówno osoby posiadające uprawnienia i umiejętności w określonym zakresie, jak i te, które chcą je dopiero zdobyć. W ramach aktywizacji zawodowej skazani mają możliwość nauki zawodu, ukończenia kursów kwalifikacyjnych oraz zdobywania doświadczenia zawodowego. Po odpowiednim przygotowaniu i przeszkoleniu, zatrudniani są oni zarówno na terenie jednostki, jak i świadczą pracę na rzecz podmiotów i kontrahentów zewnętrznych.
Więźniowie pracując spłacają zobowiązania alimentacyjne i sądowe lub pomagają finansowo swoim rodzinom oraz bliskim.
Dzięki temu łatwiej jest im po zakończeniu odbywania kary pozbawienia wolności wrócić do społeczeństwa.
Gliwicka jednostka kieruje również skazanych do wykonywania prac społecznych na rzecz organizacji pozarządowych i innych instytucji pożytku publicznego. Co ważne, ten typ zatrudnienia przynosi wymierne korzyści nie tylko lokalnej społeczności. W opinii samych skazanych niezwykle ważnym aspektem resocjalizacyjnej funkcji ich pracy okazuje się właśnie praca społeczna na rzecz innych osób lub instytucji. Ten rodzaj zatrudnienia został doceniony nie tylko przez osoby, które w przeszłości pracowały społecznie, ale również przez te które chciałyby ten rodzaj pracy podjąć w przyszłości.
Oczywiście że powinni pracować i nie tylko zarabiać na alimenty ale na swoje utrzymanie w więzieniu. Nie pracujesz – nie jesz. Tak jest w normalnym życiu to dlaczego w wiezieniu ma byc inaczej?
A co maja za free siedziec w ciepelku i do wyboru miec dania dla jaroszy, wegan itp. Pracować powinni przy tym czego inni nie chcą robić. Nie odsiaduja przecież w nagrodę tylko za.kare wiec powinni spłacać dług .
Oczywiście że tak !!!
Najlepiej na Żuławach Wiślanych w kamieniołomach…
Ojciec mojego dziecka skrzętnie się ukrywa przed wymiarem sprawiedliwości ma 7 tyś zaległości za alimenty i mam nadzieję,że jak najszybciej go złapią i wywiozą do ciężkich robót
pozostaje ci art 209 kk, art 300 i ew, możesz posądzić dziadków 🙂 aa, i aktywizacje zawodowa 🙂
No tak dziadkowie winni to chore jest
Sama idz do roboty a nie sap tutaj…
Dlaczego ma sama iść do roboty. Zasraniec narobił bigosu i teraz nie chce się wywiązać z odpowiedzialności za dzieciaka, to powinien dostać najbardziej plugawą robotę, jaka istnieje i pracować na dzieciaka do końca swojego życia i już.
Tak
Jasne!!!!
Tak tak tak…………
Oczywiście że to dobry pomysł.
Tak wręcz koniecznie tak
Powinni pracować. Normalny człowiek też pracuje na swoje utrzymanie.
Oczywiscie powinni pracowac ,a nie byc darmozjadami.Dlaczego w wiezieniu ma byc inaczej aniżeli w zyciu normalnym.Kazdy pracuje na swoje utrzymanie ,dlaczego miało by byc inaczej.
Dla mnie zawsze powinni robić, za utrzymanie, za dach, za światło.
Pracują …..jeśli wyrażą na to zgodę….bo niestety w Polsce nie ma nakazu pracy a szkoda bo taki pasożyt powinien dopracować to co należy się dzieciom….
W latach 70 pracowali w zakładach pracy np.GZUT byli sumienni i pracowici nikt ich nie wytykał palcami mieli duzo gorsze warunki jak teraz wiec dlaczego nie gonić do roboty ,,urlopowiczów „ ??
Jak najbardziej jestem za !!!
Jak najbardziej jeśli istnieje taka możliwość !!
W końcu,to ma sens
I to ciężko
Tak jak najbardziej
Drogie Panie, proponuje trzymac nogi razem 😀
święte słowa…..najpierw nogi na 14:45, a potem płacz….Same sobie wybierały ojca swoich dzieci to do kogo pretensje?!. A na marginesie to alimenciarz jest winny państwu bo państwo płaci za niego więc o co płaczą mamusie? Może chciałyby podwójnie kase i od państwa i od ojca bo przecież wiecznie mało.
Oczywiście że tak. Chociażby zarabiać na swoje utrzymanie w więzieniu.
Ja takich alimenciarzy zapraszam do nas- grabienie, zamiatanie – żadna ciężka praca
No baa oczywiście niech się za robotę nieroby wezną ile będziemy z własnej kieszeni płacili za ich wczasy pod kratką chcą mieć co zreć to niech zapieprzają
Obowiązkowo
I bardzo dobrze
Pewnie że tak i na swoje zadłużenia i na alimenty i zero kasy do ręki.
Oczywiście że TAK!i jeszcze powinni odpracować koszty swojego utrzymania
Powinni zapinkalac 24 godz.na dobę zeby zarobili na swoje utrzymanie bo pasożyty za nasze pieniadze zyja i na alimenty
A moze by wy tak drogie panie poszly do pracy za taka kase ktora otrzymają wiezniowie hmmm?
No tak przecież możemy ich utrzymywać…
A co będą siedzieć i żreć za nasze podatki ..praca uszlachetnia!!!!
Oczywiście, to bardzo dobry pomysł. Jest to dobra forma resocjalizacji takiego człowieka po wyjściu na wolność. Zamiast nic nie robić przez 24 godziny można takiemu człowiekowi dać szansę.Będzie miał w jakimś stopniu łatwiej po wyjściu na wolność…:)
Oczywiście,ze tak
TAK POWINNI PRACOWAĆ
Powinni pracować,oczywiście!
„Nie pracujesz – nie jesz”!! Najlepszy slogan!!
To najlepszy pomysł
Jestem w 100% na tak
Jestem za tym.
Bardzo dobry pomysl
To powinien być obowiązek, bezwzględny !
Oczywiście że powinni pracować.
Myślę, ze to bardzo dobry pomysł
nareszcie
Jasne że tak
Zamiast w pierdlu chodzić na siłownie,łopaty do rąk i do roboty
Kto chce egzystować musi pracowac Kto nie pracuje niech też nie je proste.
Najwyzszy czas to wprowadzic!!!!!
Zasrane dziecioroby takich to ja niecierpie
Oczywiście ze tak. Swego czasu wozilem więźniów z Zabrza na budowy w Katowicach. Pracowali po 7 h za 5 zl /h. Np jak zarobił 700 zl to oni nie otrzymywali kasy. Część szła na zobowiązania np alimenty, 200 zl do kantyny na zakupy a reszta na żelazną kasę na wyjście z zakładu. Śniadanie dostawali bo w zakładzie nie jedli bo na 8 na budowie. Wszyscy byli zadowoleni ze mogą pracować – jeden tylko uciekł .dzięki temu ze mieli dobre zachowanie w pracy częściej otrzymywali przepustki . Fajnie było
Oczywiście były to osoby z lekkimi wyrokami… jakieś pobicia , alimenty , drobne kradzieże .
Odpowiedź jest OCZYWISTA!!! Do ro-bo-ty!!! A nie żryć na koszt pracujących podatników!!!