Jeden z naszych Czytelników przysłał nam zdjęcia, na których widać wyblakłe plakaty wyborcze zawieszone na latarniach.
Zdjęcie zostało zrobione na ul. Krakusa 3. Z plakatu uśmiecha się do przechodniów lekko „zniebieszczały” Adam Malik, kandydat na radnego.
– Od dłuższego czasu denerwuje mnie ten widok, nie wiem, może czekają, aż nastąpi samoczynna utylizacja? – pyta Jacky, nasz Czytelnik. Mimo iż minęło kilka miesięcy od wyborów, w niektórych dzielnicach miasta nadal wiszą wyborcze „pamiątki”.
Na plakacie widnieje hasło „Doświadczenie i odpowiedzialność”, ale jak widać, kandydat nie jest do końca odpowiedzialny za swoje materiały wyborcze…
Niestety, to nie jedyne wyborcze pozostałości w mieście. Plakatów – różnych kandydatów – wisi zdecydowanie więcej.
Panie Malik, gliwiczanie rządają od Pana by Pan po sobie posprzątał!
nie tylko tego pana plakaty wiszą bo widziałem jeszcze innych prominentnych działaczy platformy
po co ściągać? na następne wybory jak znalazł 🙂
Mieszkańcy Gliwic niestety nie wybrali p.Malika na radnego więc się obraził na nich.Teraz posprzątają wyborcy za pieniądze podatników.
Jaki kandydat, taki wybór mieszkańców. U nich to rodzinne.