Dzisiaj w sądzie rejonowym w Gliwicach doszło do próby zawarcia ugody pomiędzy Katarzyną Kuczyńską-Budką (gliwicką radną i żoną Borysa Budki) a Adamem Neumannem (prezydentem Gliwic). Bezskutecznie. Prezydenta nie było w sądzie.
O co chodzi? Dlaczego gliwicka radna i prezydent Gliwic spotykają się w sądzie? Całą sprawę opisaliśmy dokładnie w artykule Radna pozwie prezydenta Neumanna. Nie doszło do ugody.
O godz. 16.00 otrzymaliśmy dodatkowo stanowisko prezydenta Adama Neumanna, które poniżej publikujemy w całości.
“Dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Gliwicach odbyło się posiedzenie w sprawie wniosku pani Katarzyny Kuczyńskiej-Budki, która zażądała ode mnie oświadczenia w sprawie wypowiedzi w grudniowym wywiadzie. Jak wielokrotnie podkreślałem jeszcze w czasie kampanii wyborczej nigdy nie twierdziłem, że pani Kuczyńska-Budka składała mi bezprawne propozycje. Treść oświadczenia, którego ode mnie zażądała jest jednak w mojej ocenie niezgodna z prawdą. Uważam, że w najlepszym interesie wszystkich zainteresowanych jest ugodowe załatwienie sprawy i o takiej woli informował mój prawnik, zarówno w odpowiedzi na wniosek, jak podczas dzisiejszego posiedzenia sądu. Sądzę, że wszyscy padliśmy ofiarą nieporozumienia, które można wyjaśnić w cywilizowany sposób nie eskalując konfliktu. Moja propozycja została jednak odrzucona. Podkreślam, że jestem otwarty na ugodowe załatwienie sprawy, lecz jeśli druga strona nie jest skłonna do kompromisu, będę z całą stanowczością bronił swojego dobrego imienia”.