Od 28 czerwca gliwicka Palmiarnia będzie nieczynna dla zwiedzających. W tym roku to coś więcej niż tradycyjna przerwa techniczna. W najbliższy poniedziałek rozpocznie się modernizacja pawilonu historycznego.
Pawilon historyczny jest największy i najwyższy. Ma ponad 20 metrów wysokości i 900 m2 powierzchni. Wewnątrz prezentowane są jedne z najcenniejszych eksponatów Palmiarni – trzy feniksy kanaryjskie, które przyjechały do Gliwic w 1924 roku na wystawę roślin egzotycznych. To wydarzenie dało początek gliwickim tropikom.
– Remont jest konieczny. Kiedy od 1986 roku prowadzona była kompleksowa przebudowa Palmiarni (do kształtu, który znamy teraz), prace rozpoczęły się właśnie od pawilonu roślin użytkowych, a kolejnym był właśnie pawilon historyczny. Wówczas – ze względu na stan techniczny – gliwickie tropiki w ogóle były zamknięte dla odwiedzających. Dziś, żeby wykonać prace o tak dużym zakresie, musimy wyłączyć obiekt ze zwiedzania na dwa miesiące – mówi Marek Bytnar, kierownik Palmiarni.
Przez lipiec i sierpień stare ściany będą zastępowane panelami z poliwęglanu oraz – w części – szkłem (od strony parku Chopina). Ze względu na rośliny egzotyczne, takie prace można wykonać tylko latem, kiedy bez obawy o najcenniejsze eksponaty możliwe jest wyłączenie ogrzewania. Czas modernizacji elewacji zostanie również wykorzystany na renowację podestów i schodów drewnianych we wnętrzach pawilonów.
Gliwicka Palmiarnia zamknięta będzie dla zwiedzających w dniach 28.06 – 31.08.
źródło: MZUK
Jak Palmiarnia była nieczynna w czasie kwarantanny to myślę że można było wtedy zrobić remont. Jak oboszczennia zostały zdjęte to Gliwice postanowiły zrobić remont. To tak POwski niewidoczny Prezydent rządzi.
Tylko nie „oboszczaj” sobie deski sedesowej pisiurq.
Jakby byl pisowski prezydent to juz dawno palmiarnia by upadła!!