Dramatyczny wypadek w okolicach Gliwic.
23 lutego po godzinie 10.00 kierujący samochodem marki skoda rapid z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał z drogi w Nieborowicach, uderzając w drzewo. Auto zapaliło się. Kierowca poniósł śmierć na miejscu, a jego pasażerka, mimo doznanych obrażeń, zdołała opuścić pojazd o własnych siłach.
Na miejsce przyjechały wszystkie służby. Niestety, na ratunek było za późno. Pojazd uległ całkowitemu spaleniu.
70-letni kierowca nie żyje. 59-letnia pasażerka z obrażeniami, m.in. poparzeniami, została przewieziona do szpitala.
Policjanci i prokurator przeprowadzili szczegółowe oględziny miejsca wypadku. Przyczyny tragedii wyjaśni postępowanie prowadzone przez policję.