Prezydent Gliwic, Adam Neumann, bez ustanku przekonuje, że musimy oszczędzać. Według niego, przez „Polski Ład” Gliwice stracą sporo pieniędzy. Zrezygnowano z ozdób świątecznych, z miejskiego sylwestra, w wielu sektorach cięte są wydatki na ważne sprawy. Tymczasem wydaje pieniądze na reklamę na autobusach.
115 tysięcy złotych zapłacą gliwiczanie za reklamę Gliwic na autobusach z Gliwic… Tyle zainkasuje miejska spółka, czyli Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej.
Oklejone autobusy jeżdżą po mieście od lat. Promowały Arenę, stadion, a ostatnio tężnię. W 2018 roku zapłacono za to 99 tys. zł, w 2019 roku 101 tys, w 2020 r. 104 tys. zł, a w 2022 r. 114 tysięcy. Dodatkowo trzeba wydać pieniądze na oklejenie – materiał i tzw. robociznę.
Reklamy Gliwic na autobusach z Gliwic pojawią się na 10 pojazdach.
Na koniec pozostaje pytanie: czy władze Gliwic powinny decydować się na promocję na autobusach, skoro mówią o koniecznych cięciach budżetowych? Czy nie lepiej byłoby wydać te środki na rzeczy bardziej potrzebne mieszkańcom? A może chodziło o „zastrzyk gotówki” dla miejskiej spółki?
zastrzyk?
Za te pieniądze co najwyżej można pomalować jeden przydrożny Krzyż, tylko pomalować
„Środki na potrzebny mieszkańców” no jak redakcja może w ogóle coś takiego sugerować! Mieszkańcy powinni się cieszyć, że mogą mieszkać w takim funfastycznym mieście, wiecej im do szczęścia nie potrzeba!
Zawsze mógł zawrzeć umowę na promocję miasta z jakąś gazetą online, prawda?
przecież większość gliwickich portali bierze kasę z UM i sieją propagandę. najbardziej oburzająca jest umowa z synem prezydenta Neumanna ROBERTEM NEUMANN na robienie zdjęć z drona za kilka tysięcy złotych. czy to już nepotyzm?