Tak wygląda budynek przy ul. Słowackiego prawie dobę po wybuchu.
Teren wokół bloku został zabezpieczony. Przez całą dobę dyżur pełnią tam funkcjonariusze Straży Miejskiej. Olbrzymią wyrwę w ścianie frontowej zasłonięto. Z ostatnich informacji wynika, że być może już w poniedziałek część lokatorów będzie mogła wrócić do swoich mieszkań.
Jedna z klatek, w tej części budynku, w której zniszczenia były najmniejsze nadaje się do zamieszkania.
Poszkodowanym w wybuchu miasto zaproponowało miejsca w tymczasowych lokalach. Wszyscy jednak woleli pozostać u rodzin lub przyjaciół.
(nd)
fot. Adam Ziaja