Policja otrzymała informację o rzekomym ładunku wybuchowym, który pozostawiono w restauracji McDonald’s.
Co prawda, zgłoszenie dostali funkcjonariusze w Warszawie, jednak osoba, która zadzwoniła do szefostwa tej sieci restauracji nie powiedziała, w którym lokalu bomba miała by być podłożona. Dlatego zdecydowano się na ewakuację restauracji McDonald’s w całej Polsce. Anonimowa osoba miała poinformować, że za trzy godziny w jednym z lokali w Polsce wybuchnie bomba. W Gliwicach funkcjonariusze mieli sporo obiektów do sprawdzenia. Restauracje McDonald’s znajdują się w kilku miejscach w naszym mieście.
Z powodu alarmu bombowego częściowo zamknięta była m.in. ul. Zwycięstwa oraz okolice wjazdu do McDonald’s przy ul. Toszeckiej.
Bomby nie znaleziono. Policjanci pracują teraz nad znalezieniem i zatrzymaniem dowcipnisia.
Komuś nie odpowiadają niezdrowe amerykańskie fast foody, nie ma to jak polski dietetyczny obiad: smażony schabowy, przysmażane ziemniaczki i zasmażana kapusta.