W czwartek, około godz. 22.40 w Łabędach przy ul. Staromiejskiej doszło do zdarzenia drogowego.
Białe BMW wbiło się w barierki oddzielające chodnik od jezdni. Zdarzenie miało miejsce tuż obok budynku szkoły podstawowej. W tym miejscu, przy kościele, jest bardzo niebezpieczny zakręt. Znaki ograniczają tam prędkość do 40 km/h.
W wyniku wypadku przód samochodu został uszkodzony. Plastikowe części pojazdu leżały kilka metrów dalej. Strażacy z Łabęd zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz zneutralizowali płyny i oleje wyciekające z samochodu na jezdnię.
Na miejscu jako pierwsi pojawili się policjanci z Łabęd, następnie wezwano „drogówkę”.
– Na szczęście nikt nie został ranny. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 300 zł, a na jego konto trafiło 6 punktów karnych. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze – mówi asp. szt. Katarzyna Wosik z gliwickiej policji.
Obok reklama ośrodka szkolenia kierowców -pan z BMW powinien skorzystać z oferty bo jak widać nie ogarnia jazdy autem
Gdy pod maską za dużo koni,to mózg nogi niedogoni
Zakręt jest niebezpieczny dal wszystkich aut tak samo. Może treść wiadomości powinna być podane” „taki a śmaki kierujący BMW wbił się w barierki”, bo z tytułu wynika, że zawinił samochód 🙂
Bezpośredni kontakt z barierkami miał samochód czy kierowca?
jak zwykle bmw
Dominika
ten zakręt nie jest niebezpieczny jeśli przestrzega się ograniczenia do 40stu, które tam jest. a wczoraj to w ogóle padało, mgła była. wystarczy włączyć mózg. wtedy nic się nie dzieje.
A co z kosztami wymiany barierek? Znowu z miejskich pieniędzy ? Dlaczego kierowca nie pokryje kosztów naprawy, może następnym razem popatrzy na znaki.
Jeżdżę tam co jakiś czas i nie jest to trudny zakręt. Wystarczy trochę zwolnić przed zakrętem i tyle. Musiał ostro zapierdzielać, skoro pojechał na wprost. Jakby hamował wcześniej, to nawet jakby wpadł w poślizg, to nie wbiłby się tak idealnie na wprost ( nawet przy ABSie). Przynajmniej jeden wariat na jakiś czas uziemiony 😉
Klasycznie. Gdyby to byla Toyota, Opel, czy Kia nic by o marce w tytule nie bylo. A zakret wcale niebezpieczny nie jest, ba! Mozna by powiedziec, ze jest bardzo przyjemny 😉
A wyobraz sobie jakby ktos tamtedy przechodzil :/
Marzena moglas wyjsc i pomachac do kamery 😀 ten twoj zakret jest bardzo slawny :F
No sporo tu tego. Ale to był konkretny dzwon ..
BZDURA!!! Jeżdżę tamtędy kilka razy w tygodniu… wystarczy dostosować prędkość do zgodnej z przepisami, nie gadać przez komórkę i nic złego nie ma prawa się tam stać… ale jako, że nazbyt często tam jeżdżę, to wiem jak niektórzy kierowcy próbują wejść w ten zakręt z V=70 km/h…
No i tak się to kończy… wiem – wszystkiemu winny stojący na zakręcie Kościół – wystarczy go zburzyć, drzewa wyciąć, chodniki zlikwidować, rowy wyrównać – tylko jak ktoś chce mieć uprawnienia na samolot to radzę zamiast po drogach… poruszać się po lotnisku…
Owszem tam trzeba zwolnić, ale sa też przypadki które jada 20km/h co moim zdaniem tez jest tam przesadą. 😉
Powiem więcej. Owe 20km/h może generować dodatkowe niebezpieczeństwo. Część kierowców nie zdaje sobie sprawy, że taka jazda również jest źródłem potencjalnych problemów. Ruch powinien być płynny.
Bmw i szczeniak za kierownicą 🙂
Nie zakręt niebezpieczny tylko idioci jeżdżą
Zakręt faktycznie jest nietypowy, a ewentualne niebezpieczeństwo wynika z niedostosowania się do ogólnych zasad ruchu drogowego. Właściwie to nawet już o zasady ruchu drogowego tutaj nie chodzi, a o odrobinę wyobraźni.
Kolejny banan BMW za kasę taty skasował.