W sobotę w supermarkecie przy ul. Rybnickiej zatrzymano dwóch mieszkańców Gliwic. Panowie w niezbyt uczciwy sposób chcieli obniżyć swoje rachunki przy kasie.
Dwaj przedsiębiorczy gliwiczanie w wieku 48 i 33 lat kupowali na wagę ryby. Po zważeniu i ometkowaniu dorzucili do reklamówek jeszcze trochę towaru. Poczynania klientów nie uszły uwadze obsługi sklepowego monitoringu.
Ochrona od razu powiadomiła policję. Jak się okazało, pierwszy z mężczyzn chciał „zaoszczędzić” 11 zł, a drugi – 27.
Przypominamy: niezależnie od wartości kradzionego mienia w takim przypadku mamy do czynienia zawsze z przestępstwem kwalifikowanym jako oszustwo. Sprawa zakończy się więc dla obu panów wyrokami sądowymi.
prawdziwy sukces policji , aż dziw , że nic o tym we wiadomościach nie mówili .
Czy ja dobrze rozumuję? Jeżeli dołożyli po rybce do zważonej porcji to jest oszustwo a jeżeli by poupychali po kieszeniach to „niska szkodliwość” bo poniżej 420zł??
szkoda słów…. może jeszcze beda siedziec w wiezieniu ? idiotyzm