PiS znalazło kandydata na komisarza. Mimo że od wyborów, w których blisko 70% gliwiczan zdecydowało, że Zygmunt Frankiewicz zostanie senatorem, panowało w Gliwicach bezkrólewie – w końcu jest rządowy komisarz.
Zygmunt Frankiewicz przestał być prezydentem Gliwic w dniu wyborów o godz. 21.00. Do dzisiaj w mieście nie było osoby zarządzającej. Wszyscy czekali na ruch PiS, ale ugrupowanie rządzące miało wyraźny problem ze znalezieniem odpowiedniego kandydata. Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek chciał prawdopodobnie uniknąć afery znanej z Sośnicowic. O sprawie szeroko pisały Nowiny Gliwickie.
Po śmierci burmistrza Marcina Stronczka, Jarosław Wieczorek namaścił na komisarza swoją znajomą.
Jak informowały wówczas Nowiny: „35-letnia pracownica banku Ewa Waliczek, żona kolegi wojewody śląskiego, została osobą pełniącą obowiązki burmistrza w gminie Sośnicowice – wbrew suwerenowi. Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek ludzi nie słucha, choć partia, do której należy, właśnie w głosy ludzi miała się wsłuchiwać. Zlekceważył wolę radnych z Sośnicowic, którzy, po śmierci burmistrza, chcieli przedterminowych wyborów. W zamian narzucił ludziom komisarza. Zupełnie niedoświadczoną w działalności samorządowej pracownicę banku, żonę swojego kolegi”.
Czy dlatego wybór komisarza w Gliwicach trwał tak długo? Wcześniej pojawiały się nazwiska m.in. Barbary Piontek, związanej z PiS, wiceprezes strefy ekonomicznej, a także Jarosława Kołodziejczyka, który jest znienawidzony przez kibiców Piasta. Wiele osób pamięta, jak fani niebiesko-czerownych rzucili mu w twarz tortem.
Wojewoda jednak znalazł w końcu odpowiedniego dla siebie kandydata. Jest nim 63-letni Janusz Moszyński, który będzie pełnił tę funkcję z nadania PiS.
W ciągu 90 dni musi zorganizować wybory nowego prezydenta Gliwic.
Szukając w internecie informacji o Moszyńskim możemy dowiedzieć się, że często zmienia poglądy.
Należał do Kongresu Liberalno-Demokratycznego, Unii Wolności. Kiedyś działał w PO, a gdy został wyrzucony to założył własne niewielkie ugrupowanie. Następnie startował z list PSL, a dzisiaj najbliżej mu do rządzącego w Polsce PiS.
Media opisują również pewne niejasności przy budowie zadaszenia stadionu śląskiego.
NIK kontrolowała sprawę. Jak przypomina Dziennik Zachodni: „Inspektorzy NIK przede wszystkim zakwestionowali porzucenie w roku 2008 przez zarząd województwa projektu „Saturn”, czyli gotowego, zatwierdzonego i posiadającego już pozwolenie na budowę projektu zadaszenia stadionu śląskiego. Jak czytamy w raporcie NIK, decyzja ta zapadła „bez merytorycznego uzasadnienia”. Krytycznie oceniono fakt, że nowy (trzy razy droższy) projekt zamówiono z wolnej ręki i nie podjęto żadnych działań w celu weryfikacji jego założeń. Zdaniem NIK-u, urząd marszałkowski w toku tych operacji „działał nierzetelnie”, a w efekcie „wydatkował niegospodarnie środki publiczne w wysokości co najmniej 68,4 mln zł”. Bez ogródek została też sformułowana opinia, że ekspertyzy powstałe za czasów kierowania Śląskim Urzędem Marszałkowskim przez Janusza Moszyńskiego, tak naprawdę miały uzasadnić podjętą już wcześniej decyzję o odstąpieniu od projektu „Saturn 2005”. Chwilę później Moszyńskiego usunięto ze stanowiska marszałka. Nowy marszałek, Bogusław Śmigielski, bez przetargu zlecił zaprojektowanie dachu niemieckiej firmie GMP Architekten. Wartą 16 mln zł umowę podpisano w kwietniu 2008 roku. NIK ocenia, że nie było powodu, by zrezygnować z przetargu i zlecać projekt „z wolnej ręki”.
Przypomnijmy, że Zygmunt Frankiewicz wskazał osobę, którą będzie popierał w wyborach prezydenta Gliwic. To Adam Neumann, który przez wiele lat był zastępcą Frankiewicza.
Wybory nowego prezydenta odbędą się najprawdopodobniej 12 stycznia 2020 r.
Nie dla PISU w Gliwicach!!!!!! GŁOSUJĘ NA NEUMANNA
Tak głosujesz na klikę która nazywa demokrację hucpą, która od tylu lat wykazuje się nieudolnością niedotrzymywaniem obietnic, kpiną z demokratycznych działań. Przypomnę tylko w jaki sposób ZF spytał mieszkańców o akceptację budowy Podium, czy też o likwidację tramwajów. Miasto jest komunikacyjnie niewydolne a od 20 lat budowana jest obwodnica i nie wiadomo kiedy się skończy. Dziury w zabudowie centrum cały czas straszą, a jest już 75 lat po wojnie…
Miasto potrzebuje wizji – nowego spojrzenia – ludzi którzy kochają miasto a nie czynią z niego folwark dochodowy.
Panie bartłomieju szwedowski czyli internetowy działaczu wojewody wieczorka idź pan siać swoją propagandę pisowską gdzie indziej
śmiech na sali 😀 w życiu pis w gliwicach
stawiam na dalszy rozwój Gliwic a nie na rozdawnictwo więc głosuję na kandydata Frankiewicza czyli Neumana
Może zagłosuję na niego, zobaczę czym się wykaże. W Gliwicach brakuje kogoś, który ogarnie ten architektoniczny burdello.
NIE DLA PISdzielców w naszym mieście!!!!!!!