Gliwiczanie mniej chorują. Są jednak przypadki groźnych chorób

1
tabletki
tabletki

Czy gliwiczanie chorują? W ubiegłym roku odnotowano 17 561 zachorowań na choroby zakaźne. 86% stanowiły zachorowania na grypę i choroby grypopodobne.

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gliwicach przedstawiła szczegółowe omówienie ubiegłorocznej oceny stanu sanitarno-epidemiologicznego w mieście. Zdaniem SANEPIDU mieszkańcy mogą czuć się bezpieczni.

Z dokumentu można dowiedzieć się m.in., na jakie choroby gliwiczanie zapadali w 2014 roku najczęściej i czy chętnie się szczepią.

Wśród pozostałych rejestrowanych chorób zakaźnych niemal 53% stanowiły zachorowania na ospę wietrzną. Odry w mieście nie stwierdzono.

W porównaniu z rokiem 2013 (20 758 zachorowań) nastąpił spadek ogólnej liczby zachorowań o mniej więcej 15%.

Śmiertelność z powodu chorób zakaźnych utrzymywała się w mieście na niskim poziomie. W 2014 r. odnotowano 2 takie zgony, podczas gdy rok wcześniej – 8 zgonów. Ich główną przyczyną była neuroinfekcja oraz gruźlica płuc.

Coraz mniej gliwiczan zapada na boreliozę, najczęstszą chorobę odkleszczową. W 2014 r. zarejestrowano 111 zachorowań, podczas gdy w roku poprzednim – 167 takich przypadków.

Jeśli chodzi o zatrucia i zakażenia pokarmowe w mieście, w 2014 r. zaobserwowano tendencję spadkową. Niepokój epidemiologów wzbudza jednak utrzymująca się od kilku lat, relatywnie wysoka zapadalność na biegunki i zapalenia żołądkowo-jelitowe u dzieci do lat dwóch.

W mieście nie odnotowano w ubiegłym roku zachorowań na szczególnie groźne choroby zakaźne, takie jak dżuma, wąglik, wścieklizna czy wirusowe gorączki krwotoczne. Niemniej jednak, w związku z wystąpieniem epidemii wirusa Ebola w krajach Afryki Zachodniej, nadzorem epidemiologicznym objęto w Gliwicach jedną osobę, która powróciła z Nigerii.

W minionym roku w Gliwicach zaobserwowano niewielki wzrost zachorowań na choroby weneryczne. Stwierdzono 4 przypadki zachorowania na kiłę wczesną (w 2013 r. – 3) oraz jeden przypadek rzeżączki (tyle samo co w 2013 r.).


MSI

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo
Anonimowo
9 lat temu

Ciekawa jestem skąd pochodza dane, czy tylko ze źródeł dot. NFZ i sanepidu? Czy ktoś wziął pod uwagę fakt, że jesteśmy zmuszeni z uwagi na fatalny dostęp do naszej służby zdrowia korzystać z wizyt lekarskich prywatnie albo wykupować pakiety opieki medycznej w towarzystwach ubezpieczeniowych?! Mniej chorujemy, bo dostanie się do lekarza bez przewidzenia, że człwokiek się rozchoruje i umówienia wizyty z wyprzedzeniem jest „dobrem luksusowym”…