Obrońca Piasta Gliwice będzie musiał oglądać mecz z trybun.
W meczu z Arką Gdynia Brazylijczyk otrzymał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie, przez co musi pauzować.
Ostatnie dwa mecze gliwiczan – ze Śląskiem i Arką – były dla Heberta mocno stresujące. W obu spotkaniach sprokurował on rzuty karne (wykorzystane przez rywali), za co oglądał na dodatek żółte kartki, jednak rehabilitował się w końcówkach meczów zdobywając bramki na wagę punktów. Dzięki jego trafieniom Piast zremisował ze Śląskiem 1:1 i pokonał Arkę 2:1. – Nie wiem, jak to się dzieje, że ciągle coś dziwnego mi się przytrafia. Ponownie podarowałem rywalom karnego, ale chyba nie jest źle, bo znowu strzeliłem gola – żartował zawodnik gliwiczan po starciu w Gdyni.
Niestety nie zagram w meczu z Ruchem, będę musiał pauzować. To nie jest dla mnie łatwa sytuacja, ale będę z chłopakami i będę ich wspierał. Nie będzie mnie na boisku, ale zrobię wszystko, abyśmy zwyciężyli w derbach – przekonuje brazylijski obrońca w rozmowie z oficjalną stroną Ruchu Chorzów.
Brak Heberta to duże osłabienie drużyny Radoslava Latala. Jak poważna to strata pokazuje statystyka – w ciągu ostatnich dwóch lat 25-letni obrońca opuścił zaledwie 3 ligowe spotkania, a Piast… wszystkie te mecze przegrał: 0:3 ze Śląskiem, 0:2 z Ruchem i 2:5 z Górnikiem Zabrze.
—
ruchchorzow.com.pl