Po trwających 4 miesiące pracach dobiegła końca przebudowa skrzyżowania ulic: Toszeckiej i Czołgowej.
– Teraz w tym miejscu będzie znacznie bezpieczniej. Wdrożone zmiany zdecydowanie usprawnią także ruch – zapewnia Zarząd Dróg Miejskich.
Na ul.Toszeckiej wyznaczono dodatkowy pas do skrętu w lewo, w ul. Czołgową. Również wyjeżdżający z ul. Czołgowej, włączający się do ruchu do ul. Toszeckiej poruszać się będą osobnym pasem. Na skrzyżowaniu powstały 4 wyspy kanalizujące ruch. Wprowadzone rozwiązania drogowe wyeliminują zdarzenia drogowe, do których dochodziło na tym skrzyżowaniu na przestrzeni ostatnich kilku lat.
Dobrze widzę że zlikwidowano pobocze którym jeździli rowerzyści? Biorąc pod uwagę że ludzie zwykle jeżdżą tam ok 100 km/h to faktycznie pogratulować pomysłu….
też mi to tak wygląda że zlikwidowano ścieżki rowerowe, czyli kolejny bubel
Niebezpieczne skrzyżowanie to jest 1000m obok, a to dopiero takim będzie.
Sporo jeżdżę rowerem, sporo samochodem. I właśnie takie buble budowalne irytują mnie najbardziej. Rowerzyści wcale nie potrzebują wydzielonych ścieżek (do tego z kostki 😉 tylko po prostu metrowej szerokości pobocza! A tu co? Nowe skrzyżowanie, o rowerzystach nikt nie pomyślał…
a było przed „remontem”, było szerokie pobocze/ścieżka rowerowa
kasa wyrzucona w błoto. Ewidentnie widać, że rowerzysta nie ma się gdzie podziać. Rozpędzony tir na pewno ominie takiego rowerzystę. Czy myślenie tak bardzo boli????????? Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Czy w ogóle jest coś takiego jak odpowiedzialność urzędników? Wszyscy jeżdżą tam bardzo szybko. Stoi niby znak ograniczenia do 70 km/h ale mało kto jedzie tam 70. Zazwyczaj to jest 100 i więcej. Co się stanie z rowerzystą który zostanie ominięty z taką prędkością? Nic nie da jak postawią tam zaraz znak ograniczenia 40 km/h.
Geniusze, na całej długości drogi jest wygodne i w miarę bezpieczne pobocze dla rowerzystów, a tutaj je przerwano…