Gliwiczanin chciał zrobić interes, teraz żałuje. Metoda jest znana od lat, ale jak dowodzi wczorajsze zdarzenie są osoby, które nadal dają się nabierać.
Schemat przestępstwa zawsze jest podobny. Oszuści działają parami i w pobliżu banków. Jeden z nich zaczepia wytypowaną osobę i łamaną polszczyzną tłumaczy, że ma do sprzedania po okazyjnej cenie złote monety.










