Sytuacja łabędzkiego Bumaru ciągle nie jest wesoła. Kwestia tzw. kontraktu indyjskiego nadal nie została rozstrzygnięta.
W zakładzie wierzą, że uda się go zrealizować, a tym samym ludzie nie stracą pracy. Pojawiły się głosy, że warszawski zarząd spółki był ostatnio w Indiach, jednak nie wiadomo o czym rozmawiano i co ustalono. Dziś Bumar odwiedził przewodniczący SLD Leszek Miller. Po godzinnym spotkaniu z zarządem i związkowcami odbyła się konferencja prasowa. Miller uważa, że polski rząd i ministerstwo obrony powinny wspomagać takie zakłady, jak ten gliwicki.











