W niedzielę o godz. 14.30 Piast podejmie u siebie Śląsk Wrocław.
Biorąc pod uwagę ostatnie ligowe spotkanie niebiesko-czerwonych oraz obecnego mistrza Polski można powiedzieć, że lepiej prezentowały się „Piastunki”. W ostatnim ligowym spotkaniu przed przyjazdem na Okrzei Śląsk Wrocław wygrał z Pogonią Szczecin 1-0. Nie był to jednak najlepszy występ podopiecznych trenera Stanislava Levy’ego. Piłkarze z Wrocławia w tym meczu pokazali wszystkie słabe strony, jakie w obecnym sezonie można im przypisać. W niedzielnym starciu rzucała się w oczy słaba forma pomocników.
Ani Sebastian Mila, który mimo że próbował grać dobrze, to najzwyczajniej w świecie mu nie wychodziło, ani żaden z jego kolegów nie potrafił zdominować środkowej linii „Portowców”. Na pewno bardzo pozytywnie – zarówno ze Szczecinem, jak i przeciwko Legii w finale Pucharu Polski – zaprezentował się Waldemar Sobota. Ten młody skrzydłowy co prawda gra bardzo nierówno, ale potrafi jedną akcją zmienić losy spotkania.
T-mobile Ekstraklasa / x-news
Zwycięską bramkę dla Śląska w tym spotkaniu strzelił na 5 minut przed końcem Piotr Ćwielong. Były zawodnik m.in. Wisły Kraków w ostatnich spotkaniach wyrósł na prawdziwego jokera w talii Śląska i w tym momencie jest niezwykle niebezpieczny. Ćwielong jest też jednym z najlepszych strzelców swojego zespołu mając na koncie 8 trafień.