Do pierwszego wypadku doszło wczoraj około godziny 17.00 w Wilczej na ul. Rybnickiej.
Wyjeżdżający z ul. Miarki i skręcający w kierunku Gliwic ciemny samochód potrącił 8-letniego chłopca. Dziecko przechodziło przez oznakowane przejście dla pieszych i prowadziło rower. Kierujący po potrąceniu nie zatrzymał się i z dużą szybkością odjechał. Chłopiec z obrażeniami został przewieziony do szpitala. Prowadzący dochodzenie policjanci proszą świadków lub osoby posiadające jakiekolwiek informacje w sprawie o kontakt z KMP w Gliwicach.
Można się skontaktować z policją osobiście lub telefonicznie – całodobowo: 32 33 69 255.
To nie jedyne potrącenie do jakiego doszło wczoraj. Około godziny 16.20 w Gliwicach, w rejonie skrzyżowania ulic Dąbrowskiego i Poniatowskiego, nieznany kierujący volkswagenem passatem, jadący w stronę Opolskiej, potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych 15-latkę.
I w tym przypadku sprawca nie zatrzymując się, odjechał. Ranną przewieziono do szpitala.
Na prawie wszystkich skrzyżowaniach są kamery, przy każdym bankomacie i mnóstwo ich na budynkach. Czy policja gliwicka nie ma dostępu? Czy tak trudno jest znaleźć auto? Jeżeli znamy godzinę i kolor auta, to można je chyba odszukać na pobliskich kamerach na skrzyżowaniach sąsiednich…
Skrzyżowanie w WILCZEJ, najbliższe kamery to chyba w Pilchowicach.
A tutaj znamy markę, był to Passat, więc tym bardziej dlaczego policja nie ma już numeru rejestracyjnego? Jeżeli kamery się nie sprawdzają to po co nam one? Po co wyrzucać miliony na monitoring, skoro policja znając kolor i markę nie potrafi nawet tego sprawdzić i posługuje się internetem… A może tak po prostu jest łatwiej i mniej roboty? Bo po co ma siedzieć i przeglądać nagrania, skoro może akurat się zgłosi świadek i po sprawie…
Jesteś takim fachowcem? Zrób eksperyment: weź swój aparat foto, lub komórkę idź o 17.00 na np. Zwycięstwa i cyknij fotę ulicy. Odczytaj numery rejestracyjne samochodów. Może uda ci się to z autem oddalonym do 50 m. Potem to możesz sobie powiększać obraz w nieskończoność… zobaczysz piękne kwadraty pikseli matrycy światłoczułej! Eh krytykanci krytykanci wychowani na amerykańskich filmach kryminalnej fikcji!!!
Porównujesz gówniane gadżety w komórkach, do przemysłowych kamer? Korzystam z paru takich kamer, z doświetleniem nocnym, i idealnie widać numery rejestracyjne nawet przy nie małej prędkości. A te z których korzystam to wcale nie są jakieś hiendowe kamery, tylko średnia półka. Skoro miasto wydało tyle pieniędzy na monitoring, to powinno to działać dość dobrze. Tylko, że bardzo często materiał z kamer cyfrowych nie jest dowodem w sprawie, znaczy się może być podważona autentyczność takiego nagrania, żeby taki dowód w sprawie sądowej był bezdyskusyjny, monitoring musi być „atestowany” przez koncesjonowane firmy i odpowiednie „zestrojony”.
Kamery są bardzo potrzebne! Przecież zawsze można ukarać „chuligana”, który pije piwo w miejscu publicznym…
mnie monitoring bardzo szybko namierzył jak się przechadzalem z piwem przez ulice…
Nic tylko takim zabrać prawo jazdy dożywotnio i dać karę grzywna lub odsiadkę.
jak kogoś potrące to takrze ucieknę. To już jest taki sport polaków, bo po co się zatrzymywać i czekać na policję a później za to odpowiadać tym bardziej jak się jest po pijaku 🙂 To już kolejne potrącenie a monitoring i gliwicka policja działa jak dziecko we mgle 😉
Takiego jak sie zlapie, to tylko odszczelic jak zajaca. Wiecej taki nie jest wart !