„Kolejny raz nasz funkcjonariusz, w swoim czasie wolnym od pracy, zatrzymał sprawcę wykroczenia. Tym razem chodziło o kradzież sklepową” – informuje policja.
Ten przykład pokazuje, że prawdziwy policjant zawsze jest czujny – nawet wtedy, gdy, już po pracy, zajmuje się sprawami prywatnymi. Wczoraj (wtorek, 8 marca) przed godziną 21.00 naczelnik wydziału prewencji gliwickiej komendy miejskiej, asp. sztab. Jacek Kroczek, robił zakupy w markecie przy ulicy Rubinowej w Gliwicach. W pewnym momencie w sklepie doszło do awantury. Jeden z klientów zabrał bowiem z półki sporo napojów alkoholowych, za które nie miał zamiaru płacić. Mężczyzna przebiegł między kasami i wypadł ze sklepu.
Gliwicki policjant zostawił swoje zakupy i ruszył w pościg za złodziejem. Szybko go zatrzymał i odebrał skradziony towar. Okazało się, że sprawca, 37-letni gliwiczanin, ukradł 24 piwa o łącznej wartości prawie 55 złotych. Cztery z nich zostały zniszczone podczas nieudanej próby ucieczki, a pozostałe przeznaczono do dalszej sprzedaży.
Sporządzono wniosek o ukaranie. 37-latek stanie niedługo przed sądem.
Sprawy godne Polskiej Policji i Polskich Sądów.
Niezmiernie się cieszymy 😀
Orła Białego można dostać :-I