Przed nami drugie w tym sezonie derby Gliwic na poziomie Ekstraklasy Futsalu. W sobotę 2. kwietnia o godz. 18:00 w hali Łabędź Nbit podejmować będzie GAF Omega.
Przypomnijmy, w pierwszym meczu rozegranym 21 listopada lepsza okazała się drużyna GAF – wygrywając 5:2. Tamte spotkanie było wówczas arcyważne dla gospodarzy. W przypadku porażki, drużyna prowadzona przez Marcina Waniczka ugrzęzłaby pewnie na dnie tabeli. W najbliższą sobotę stawka nie będzie już tak wysoka, ale to nie oznacza, że zabraknie emocji, choćby z tego względu, że jest to mecz derbowy, a te rządzą się swoimi prawami.
Ze względu na fakt, że jest to impreza masowa, konieczne będzie nabycie biletów. Jednorazowa wejściówka kosztuje 5 zł, ale cały dochód będzie przekazany na konto turnieju „Za 1 Uśmiech”.
– Bardzo się cieszę, że będę mógł uczestniczyć w takim wydarzeniu jakim są derby Gliwic. Zarówno gracze GAF jak i Nbitu będą dodatkowo zmotywowani przed wybiegnięciem na parkiet. Mam nadzieję, że zakończą się one naszym zwycięstwem – mówi Miłosz Kocot, bramkarz GAF.
– Nie ma się co czarować, nie jesteśmy faworytem tego meczu. Mamy kilku kontuzjowanych zawodników, a Dewucki pauzuje za kartki, ale nic innego nam nie pozostaje jak wyciągnąć szable i walczyć do końca – stwierdza Łukasz Groszak, zawodnik Nbitu.