W lutym ubiegłego roku w Powiatowym Urzędzie Pracy było zarejestrowanych 7203 bezrobotnych gliwiczan. W lutym br. zarejestrowane są 8084 osoby bezrobotne.
Co ciekawe, od grudnia ubiegłego roku w rejestrach PUP przybyło blisko 800 osób. W 2012 roku najniższe bezrobocie odnotowano w czerwcu – 6593 osoby bez pracy. Statystyki za luty br. mówią jasno, że ponad połowa zarejestrowanych w lutym br. bezrobotnych to kobiety. Wśród ponad 8000 niepracujących 6311 to osoby, które wcześniej miały pracę. Stosunkowo niewiele osób bezrobotnych to absolwenci uczelni wyższych do 27. roku życia.
Obecnie w Gliwicach zameldowanych jest 184 565 osób. Z czego ponad 96 tysięcy to kobiety.
Statystyki PUP w Gliwicach (luty 2013)
1178 – osoby bezrobotne, które nie ukończyły 25. roku życia
115 – osoby, które ukończyły szkołę wyższą, do 27. roku życia
3458 – osoby długotrwale bezrobotne
2248 – osoby powyżej 50. roku życia
2323 – osoby bez kwalifikacji zawodowych
439 – osoby niepełnosprawne
Dokładne statystyki poniżej
W PUP obecnie zarejestrowane są 4073 osoby bezrobotne z Powiatu Gliwickiego. W tym przypadku bezrobocie również rośnie.
Mimo wszystko województwo śląskie może pochwalić się jedną z najniższych stóp bezrobocia – 12,1%.
Czyli jednak nauka popłaca, wśród absolwentów jest mało bezrobotnych, prawdopodobnie są tą osoby które po prostu potrzebują ubezpieczenia i są zarejestrowane i znam 2 osoby po studiach które tylko po ubezpieczenie się zapisały.
Porażający wynik 2323 liczba osób bez kwalifikacji zawodowych, to jak mają mieć pracę jak nie mają żadnych kwalifikacji a sprzątać pewnie nie pójdą bo za mało płacą. Może jakieś kursy dla nich, chyba że po prostu nie chce im się i zasiłki pobierają z różnych źródeł. Wygodniej tak państwo domek da, państwo nakarmi to po co się fatygować.
i teraz sobie wyobraźcie co by było gdyby Frankiewicz nie ściągnął do Gliwic całej strefy, kilku hipermarketów itp.
poza tym uważam, że gdyby na strefie nie pracowali mieszkańcy okolicznych miast tylko wyłącznie nasi to by było bezrobocie na poziomie 2000 osób. dzięki naszej strefie maleje bezrobocie w zabrzu, chorzowie, rudzie śląskiej itp
Dokladnie…w Oplu pracuje wiecej ludzi z innych miescin(bytom,zabrze i inne wioski)a do tego jeszcze im tak zle…co chwile psiocza…wypad do swoich wiosek i tam sie uzalac…a wtedy Gliwice beda prawdzimym Eldorado….
Szkoda tylko, że większość pracujących na strefie ludzi jest tanią siłą roboczą. No cóż takie czasy, gdzie Niemiec za to samo dostaje 3 razy więcej, ale tam nie ma nierządu w parlamencie.
8000 bezrobotnych przy 185 tysiącach mieszkańców to pryszcz i nic więcej.
Tych ponad osiem tysięcy bezrobotnych to lenie śmierdzące, którym się nie chce i wolą siedzieć przy mamuśce. Do ostatnich chwil życia doją z kasy ile się da, a głupie matki, co mają zrobić jak nie zapieprzać jako sprzątaczka, żeby synalek, czy córunia pograła sobie w Xbox-a i posiedziała na fejsie. Nie myją się, śmierdzą, ciągle się drapią, niektórzy mają wszy z nieróbstwa.
Chyba trochę przesadzasz …. Niestety ja rowniez zasiliłam liczbę osob bezrobotnych, nie z mojej winy … Jestem młoda, silna, zdrowa i dobrze wykształcona, mam chęci do pracy, ale cóz z tego … poki co pozostaje mi siedziec przy mamuśce , jak to okresliłeś …
i wlasnie takie jak ty…za 10 lat napisza to samo…przejdz sobie przez miasto i popatrz ile ofert jest na sklepach…wiem ze kasy malo…ale na poczatek dobre i to….wiec ty kolezanko nei przesadzaj prosze:)
taaa super oferty na dojazd do pracy (dzięki KZK GOP) wydasz 1/6 albo nawet 1/5 tego co zarobisz, odpalisz trochę rodzicom (za lata pasożytnictwa) w pracy siedzisz 9-12h (bo szefostwo działa zgodnie z polityką Tuska – zbiera kokosy dla siebie a pracowników traktuje jak niewolników) potem godzina albo 2 w autobusie (znowu dzięki KZK GOP) i już jesteś w domku żeby zjeść, umyć się i iść spać żeby zdążyć do roboty. Każda robota w sieciówce to niewolnictwo za psie pieniądze bez możliwości rozwoju, przepracowanego w nich czasu żaden nowy pracodawca nie traktuje poważnie – 0 doświadczenia zawodowego. Tu nie chodzi… Czytaj więcej »
Znajdź takiego pracodawcę, co bilety będzie musiał Ci dawać w ramach kosztów dochodu – proste.
mnie sie jakos chce pracowac bo lubie [oczywiscie nie za 5zl]a sam szukalem roboty rok czasu jedynie przez kolege dorwalem ta prace i to tak ledwo ledwo a cv gdzie zostawilem to nikt nieodzwonil wiec niepiszcie glupot a za 5zl na godz to sami se idzcie
Maniek skoro już tak długo szukasz, to się dziwię, że nie pójdziesz do jakiejkolwiek pracy, aby nie wypaść z formy. Nie ważne za ile ważne że się ma. A w tym czasie można szukać. Żadna praca nie hańbi.
Witam Czy wy luzie oszaleliście co wy wypisujecie, ja nie mieszkam z mamą tylko męzem pracę straciłam w wyniku redukcji etatów w biurze, wszędzie składałam podania i do biur i do biedronki lidla na strefę ukrywam że mam wyższe wykształcenie bo wtedy wogóle nie biorą pod uwagę podań w biedrnoce czy lidl poszłabym nawet za 1200zł do pracy żeby w domu nie siedzieć. Nie ma pracy tylko po znajomości, człowiek szuka, chce żyć a tu nawet za minimum nie ma. Żyje się ludziom coraz ciężej, nam rodzice nie pomagają bo sami mają małe emerytury są schorowani. Ludzie każdy chce godnie… Czytaj więcej »
jak sie jest niedorajda zyciowa to tak bywa….
DAM PRACĘ :lidera zespołu jeśli ktoś chętny niech poda adres e-mail albo jakiś kontakt :)pozdrawiam