r e k l a m a


Strażnicy miejscy uratowali mężczyznę, który chciał się zabić

Funkcjonariusze straży miejskiej z Gliwic, podczas patrolowania ulicy Wybrzeże Armii Krajowej, zauważyli mężczyznę siedzącego na rurach ciepłowniczych znajdujących się nad Kłodnicą.

Nie reagował on na wydawane polecenia, powtarzał że nie chce żyć i jeśli ktoś się do niego zbliży, to skoczy. Strażnicy nie tracąc czasu w obawie o jego życie wezwali pogotowie ratunkowe i policję. Po rozmowie ze strażnikami nietrzeźwy 35-latek postanowił opuścić ciepłociąg i oddał się w ręce przybyłych służb ratowniczych, które się nim zajęły.

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo
6 lat temu

Celebrity splash

Anonimowo
6 lat temu

Haha No to by się dał porwać nurtem

Anonimowo
6 lat temu

A w tych rurach coś płynie? to tak na marginesie 🙂 kąpiel w kłodnicy, w tym bagnie? ile tam jest głębokości, metr, dwa?

Anonimowo
6 lat temu

Zabić? Te rury są na wysokości parteru……

Anonimowo
6 lat temu

Jpdl… Wbił by się w muł głową to tak, ale jak na nogi to wbił by się do kolan 🙂 i wyglądał by jak spławik

Anonimowo
6 lat temu

Polski błąd naprawa i zmiana tego co jest dobre!

Anonimowo
6 lat temu

Boże co za znieczulica ludzie ogarnijcie się śmiać się z czyjegoś nieszczęścia

Anonimowo
6 lat temu

Mógł skoczyć. Tam jest tak nisko i płytko, że nic by mu się nie stało a w zimnej wodzie by przetrzeźwiał i szybko by mu ochota na głupoty przeszła.

Anonimowo
6 lat temu

Ciekawe czy jak by to był ktoś z waszych bliskich to dalej byś Cie się tak śmiali…

Anonim
Anonim
6 lat temu
Reply to  Anonimowo

No pewnie ???? jak znajomy to jeszcze większa beka ????

Anonimowo
6 lat temu

przeca ta woda je brudno i smierdzonco

Anonimowo
6 lat temu

Krótko mówiąc: kopa w d… i niech leci na główkę 🙂

Anonimowo
6 lat temu

Jajka by wymoczył i tyle.

Anonimowo
6 lat temu

Krzysztof Adam pamietasz nasze eskapady po tych rurach?

Anonimowo
6 lat temu

Scena samobójstwa, jak z filmu „Poranek kojota”…. współczuję pomysłu. To nie była próba samobójstwa, a raczej wołanie o pomoc….

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI