Czy władze Gliwic i miejskie instytucje pomagają przedsiębiorcom w tym trudnym czasie pandemii koronawirusa? Skontaktował się z nami jeden z właścicieli firm.

Decyzją premiera Mateusza Morawieckiego zostały zamknięte cmentarze, przez co przedsiębiorcy handlujący przed nekropoliami nie sprzedali sporej części towaru. Mimo udanych akcji wspierających kupowanie przed cmentarzami – jak ta przeprowadzona na Facebooku infogliwice.pl, sprzedawcy stracili sporo pieniędzy.

Jeden z mężczyzn sprzedających przed cmentarzem centralnym w Gliwicach zwrócił się do Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych o zwrot zapłaconego czynszu, ponieważ z powodu zamknięcia nekropolii nie sprzedał ogromnej części towaru. Mogłoby się wydawać, że władze miasta zrozumieją drobnych przedsiębiorców i pomogą im w trudnym czasie. Tym bardziej, że decyzja spadła jak grom z jasnego nieba. Nikt z handlarzy, którzy zakupili sporo towaru i zainwestowali swoje pieniądze nie mógł jej przewidzieć. „Z pięciu stoisk, za które musiałem zapłacić w przetargu czynsz, zostało 1, zaproponowałem żebyśmy mogli w ramach czynszu handlować do 8.11, ale na jednym ze stoisk. Więcej nie miało żadnego uzasadnienia. MZUK przyjął warunki, ale na wszystkie stoiska i nie chcą zwrócić czynszu. Utrzymanie wszystkich stoisk, po świecie zmarłych nie ma sensu, bo nie ma komu sprzedawać. Kupujących było niewielu, więc jedno stoisko w zupełności wystarczyło. Moje straty na samych czynszach wynoszą około 5500 zł” – napisał do nas Czytelnik.

Niestety, MZUK, nad którym nadzór sprawuje prezydent Gliwic Adam Neumann, nie zamierza niczego zwracać.

Przedsiębiorcę poinformowano m.in. że „decyzją Prezydenta Miasta Gliwice oraz Dyrektora Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych wszystkie umowy najmu miejsc pod stanowiska handlowe na terenie parkingu przy wejściach głównych na Cmentarz Centralny bez dodatkowej opłaty zostały przedłużone do 8 listopada br., w związku z czym również Pan ma możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w przedłużonym terminie”.

Pomoc ze strony miasta zaoferowano, ale tylko pozornie. Wydłużenie możliwości handlu to niewielki bonus, skoro klientów jest jak na lekarstwo.

Mężczyzna handluje słodyczami, które mają termin przydatności. Nie można więc ich sprzedawać w nieskończoność.

Oto pismo do przedsiębiorcy, które podpisał Piotr Jarosz, zastępca dyrektora MZUK.
„W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 4 listopada 2020 r., dotyczącego zwrotu zapłaconego czynszu informujemy co następuje:
– do przetargu na najem miejsca pod stanowiska handlowe na terenie parkingu przed Cmentarzem Centralnym przy ul. Kozielskiej w Gliwicach przystąpił Pan dobrowolnie w celach prowadzenia działalności gospodarczej,
– w dniu 28 października 2020 r. dobrowolnie zapłacił Pan czynsz i podpisał umowę najmu,
– w dniu 30 października 2020 r. weszło w życie Rozporządzenie Rady Ministrów, na mocy którego od 31 października do 2 listopada 2020 r. zakazano wstępu na cmentarze,
– podkreślenia wymaga fakt, iż w rozporządzeniu nie zakazano handlu przed cmentarzami a tego dotyczyła umowa zawarta w dniu 28.10.2020 r. pomiędzy Pana firmą a Miejskim Zarządem Usług Komunalnych,
– decyzją Prezydenta Miasta Gliwice oraz Dyrektora Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych wszystkie umowy najmu miejsc pod stanowiska handlowe na terenie parkingu przy wejściach głównych na Cmentarz Centralny bez dodatkowej opłaty zostały przedłużone do 8 listopada br.,w związku z czym również Pan ma możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w przedłużonym terminie. MZUK przedłużając termin umowy na najem miejsc handlowych umożliwił przedsiębiorcom minimalizację strat wywołanych decyzją rządu, za które to decyzje i ich skutki nie odpowiada. Reasumując MZUK nie widzi podstawy do zwrotu czynszu.”