Kto już niebawem będzie musiał stawić się w wojsku?
Rezerwiści w całym kraju mają już otrzymywać wezwania na obowiązkowe szkolenia. Zawieszono je w 2020 roku ze względu na sytuację epidemiczną. Według planów, ćwiczenia planowo miałyby rozpocząć się w kwietniu.
Już pojawiły się obawy, że wezwania są związane z atakiem Rosji na Ukrainę. Jak jednak informuje Wirtualna Polska, Sztab Generalny Wojska Polskiego wyjaśnił, że to rutynowe działania, niemające związku z eskalacją rosyjskiej agresji na wschodzie Europy.
Kto może być powołany na ćwiczenia?
Przede wszystkim osoby, które złożyły przysięgę żołnierską i mają przydziały mobilizacyjne do poszczególnych jednostek wojska – informuje Śląski Biznes. Wezwania unikną więc ci, którzy nie odbyli jeszcze służby wojskowej. „Zalicza się do nich np. osoby, które w czasie studiów zostały przeniesione do rezerwy, mają uregulowany stosunek do służby wojskowej, ale nie były w wojsku i nie złożyły przysięgi” – informuje portal.
Według mediów, powołanie może otrzymać każdy żołnierz, który został przeniesiony do rezerwy z przydziałem mobilizacyjnym. Niezależnie od tego, czy przebywa np. za granicą, jest przedsiębiorcą, właścicielem firmy lub pracuje w spółce państwowej.
– Ćwiczenia są obowiązkowe, a możliwości ich uniknięcia są naprawdę niewielkie. Dlatego wysyłamy karty od lutego, aby rezerwiści mieli czas przygotować swoje życie zawodowe i prywatne na okres ćwiczeń – mówił w rozmowie z wspomnianym portalem mjr Mariusz Maury, zastępca Wojskowego Komendanta Uzupełnień w Katowicach. Potwierdził także wcześniejsze przesłanki na temat tymczasowego zawieszenia ćwiczeń z powodu pandemii.
Jak się okazuje, rezerwistom przysługuje wynagrodzenia za udział w szkoleniach oraz inne świadczenia – zależne od statusu życiowego.
Mydlenie oczu