Dwie osoby trafiły do szpitala po zderzeniu chevroleta z tirem.
Kobieta kierująca samochodem osobowym nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i dojeżdżając do skrzyżowania wpadła w poślizg. Następnie uderzyła w bok samochodu ciężarowego. Po chwili spod maski samochodu zaczął wydobywać się dym. Świadkowie natychmiast ugasili płomienie.
Rok temu na ulicach leżała już gruba warstwa śniegu, dziś asfalt jest czarny, mimo to należy uważać.
W nocy temperatura spada poniżej zera i na jezdni pojawia się śliska powłoka. Należy pamiętać także o zmianie opon na zimowe.
Za informację o wypadku dziękujemy Panu Pawłowi.
Zobacz też: Groźny wypadek na „pajączku”
Naprawdę dziś rano droga była śliska… Chyba nadszedł czas na zmianę opon!
widziałem ten wypadek dziś, tzn auta które już tam stały i faktycznie niezły to dzwon był
UWAGA, kobieta za kółkiem!
A policja wlepia mandaty za brak gaśnicy,a tu widać że 7 pomogło,wiec powinni wlepiać mandaty za brak siedmiu gaśnic.Jak auto by mi się zaczęło palić to będę spier..uciekał
Wczoraj rano przy temperaturze -4 st. C zamiatarka uliczna sprzątająca śródmieście miała włączone zraszacze wodne, tworząc tym samym, po kilku minutach od czasu jej przejazdu, idealne „lodowisko”. Pytanie… gdzie tu jest logika?
Właśnie miał miejsce kolejny wypadek w tym samym miejscu. Na szczęście niegroźnie rogami zderzyło się Palio z rejestracją z Opola z innym pojazdem … też z Opola. Tak zacząłem się zastanawiać – w ciągu 5-6 lat widziałem w tym miejscu dziesiątki wypadków. Czy nie jest to spowodowane znajdującym się tam przystankiem autobusowym. Autobus staje na zatoczce i zasłania kierowcom skrzyżowanie z ulicą Lubliniecką. Z kolei osoby wyjeżdżające z Lublinieckiej przez stojący autobus nie widzą wtedy kierowców nadjeżdżających od strony Tarnowskich Gór. Trochę nieuwagi i wypadek gotowy. Oczywiście wina jest tych co nierozważnie wyskakują z podporządkowanej drogi, ale gdyby nie zatoczka… Czytaj więcej »