Polskie Leopardy jadą na kanał – rozpoczęła się wielka akcja modernizacji tych czołgów.
Za prawie 2 i pół miliarda złotych gruntownie przebudowanych zostanie 128 maszyn, by spełniały wymagania współczesnego pola walki. Pierwsza grupa już dotarła do Gliwic. – Dwa lata potrwa zrobienie prototypu – zapowiada Manfred Krzykalia, koordynator modernizacji czołgów.
– Demontujemy wieże, wymieniamy wszystkie uszkodzone elementy, konserwujemy naprawiamy, składamy z powrotem – mówi Tomasz Wasik z Bumaru w Gliwicach.
Polscy zbrojeniowcy pracują wspólnie z Niemcami. To oni przygotowali program i naprawiają pierwszych 6 czołgów. Pozostałe przejdą transformację pod polskim nadzorem.
– Będzie montowana stabilizacja elektryczna, przyrządy obserwacyjne, trzeciej generacji kamera termowizyjna – wymienia Monika Kruczek, dyr. ds. produkcji w Bumarze. – Pod względem bojowym znacznie zwiększymy parametry wyrobów.
Każdy Leopard waży 55 ton. Ma prawie 10 metrów długości, a pod pancerzem grubym miejscami na kilkanaście centymetrów kryje się silnik o mocy 1500 koni mechanicznych.
Po modernizacji maszyny będą mocniejsze, bezpieczniejsze dla załogi i bardziej efektywne na polu bitwy.
—
wideo: TVN24/x-news
Bzdura – żadne parametry „pod względem bojowym” nie będą „zwiększane”. Monika Kruczek pojęcia nie ma o tym co plecie
at EinBit: sam nie masz pojęcia. To będzie duża modernizacja bardzo znacząco zwiększająca parametry bojowe wozu. poczytaj sobie więcej o planie modernizacji bo jest ogólnie dostępny. Co innego że dziennikarz się nie popisał bo teraz jest robiony przegląd F6 a modernizacja zacznie się w Bumarze dopiero za dwa lata jak będzie prototyp.