Straż Miejska w Gliwicach rozpoczęła kolejną edycję akcji „strefa wolna od dymu”.
– Inicjatywa strażników ma celu zapewnienie ładu i porządku publicznego w mieście, a także poprawę świadomości mieszkańców w zakresie obowiązków wynikających z Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych – mówi Bożena Frej ze Straży Miejskiej w Gliwicach.
W związku z tym strażnicy częściej niż zwykle kontrolować będą: kto i gdzie pali wyroby tytoniowe. W miejscach objętych zakazami gliwiccy strażnicy będą rozdawać mieszkańcom ulotki informacyjne oraz zwracać uwagę na obowiązujące przepisy prawne. – Akcją obejmujemy także młodzież. W gliwickich szkołach średnich funkcjonariusze prowadzą zajęcia profilaktyczne pokazujące konsekwencje prawne oraz zdrowotne wynikające np. z palenia papierosów – dodaje Bożena Frej.
Zgodnie z art. 5 USTAWY z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych zabronione jest palenie w następujących miejscach:
– na terenie przedsiębiorstw podmiotów leczniczych i w pomieszczeniach innych obiektów, w których są udzielane świadczenia zdrowotne,
– na terenie jednostek organizacyjnych systemu oświaty, o których mowa w przepisach o systemie oświaty, oraz jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, o których mowa w przepisach o pomocy społecznej,
– na terenie uczelni,
– w pomieszczeniach zakładów pracy innych niż wymienione w pkt 1 i 2,
– w pomieszczeniach obiektów kultury i wypoczynku do użytku publicznego,
– w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych,
– w środkach pasażerskiego transportu publicznego oraz w obiektach służących obsłudze podróżnych,
– na przystankach komunikacji publicznej,
– w pomieszczeniach obiektów sportowych,
– w ogólnodostępnych miejscach przeznaczonych do zabaw dzieci,
– w innych pomieszczeniach dostępnych do użytku publicznego.
Kto pali wyroby tytoniowe w miejscach objętych zakazami określonymi w art. 5 podlega karze grzywny do 500 zł, w przypadku odmowy przyjęcia mandatu karnego, sprawa przekazywana jest do Sądu – czytamy na stronie internetowej gliwickiej Straży Miejskiej.
No w tym i tyko do tego nadaje się straż miejska. Zabrali im fotoradary więc czymś muszą się wykazać by na siłę udowodnić że są potrzebni.
Akurat w Gliwicach, to oni nie mieli dostępu do fotoradarów.
Tak nie chcieli ? Dali by się sprzedać za osiągniecia sukcesu. Więcej policji trzeba niż kogoś kto tylko szuka bzdur.
Niech odwołają tą straż miejska bo są zbędni!
Nie Straż to Policja zajmie się takimi sprawami
xD czemu mnie to nie dziwi cieplo to sie chce 😀
To nie tylko na przystankach, bo i na chodnikach jak się idzie za takim co pali i trzeba wdychać to albo slalom między ludźmi, pomijając już to , że na zatłoczonych chodnikach idący z papierosem nie patrzą, ze komuś przypadła np.kurtkę
albo wchodzi taki idiota i ostatni dymek wypuszcza w autobusie…
Idiotka to ty jestes!!!
Ok, a teraz napisz cos na temat zamiast chwalic się sobą
Nie omieszkam puścić sobie dymka w tych miejscach.Jak ktoś mi da mandat i tak nie zapłacę 🙂 Tak z racji takiej bym to nazwał nagonki „rasistowskiej” na palaczy znajdę to miejsce i o ile będzie to na dworze specjalnie puszczę dużego dyma 🙂 Co mi mogą zrobić? Wlepić mandat 500zł 🙂 Mandat zroluję nasypie tytoniu i z dymem puszczę 🙂
a dlaczego ja czy moje dziecko ma wdychać te wasze papierosowe smrody??
I tak nikt nie pali w tych miejscach no prócz przystanków
Jestem za 🙂 nienawidzę smierdzacych papierosów !
Czego to jeszcze nie wymyślą.Przestępcy mają lepiej niż uczciwi ludzie.Lepiej ukarać kogoś w jakimś miejscu niedozwolonym a pedofile,gwałciciele,mordercy są na wolności.Można wymieniać więcej ale po co i tak ten co to wymyśla nie zrozumie tego.
No stracili uprawnienia do korzystania z fotoradarów to muszą jakoś zarobić na siebie 😉
W Gliwicach nie nabijali kasy z fotoradarów. A zresztą praca Strażników jak każda inna. Im też szacunek się należy.
Ja bym zapytał co oznacza „w innych pomieszczeniach dostępnych do użytku publicznego” – JAKIEŚ PRZYKŁADY…
jAK ZWYKLE DURNE PRZEPISY NIE MAJĄCE NIC WSPÓLNEGO Z RZECZYWISTOŚCIĄ