Dziś około godziny 6:00 przy ul. Leonarda da Vinci doszło do śmiertelnego potrącenia 60-letniego mężczyzny.
Kierujący Fiatem Punto 25-latek był trzeźwy. Do zdarzenia doszło w okolicy oznakowanego przejścia dla pieszych. Przy sprawie pracuje ekipa policyjna, śledczy oraz prokurator, którzy będą wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia.
To już trzynasta ofiara śmiertelna na gliwickich drogach w tym roku.
– Apelujemy o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa zarówno pieszych, jak i kierujących. Moment nieuwagi może nas kosztować bardzo wiele – mówią policjanci.
Niestety zaraz po wypadku wyjeżdżałam rowerem z zakładu i zszokowali mni kierowcy tirow, busów, autobusów miejskich, aut, którzy przyjeżdżali chodnikiem, ścieżką rowerową blokując drogę prze przyjazdem karetki i policji. Kierowca jednego tira prawie by przejechał po nogach tego Pana!!! A sprawca szukał we mnie i innych świadka, że pieszy mu nagle wyskoczył na jezdnię.
Tak było ja tez chwile po tym zdzaeniu tambylem,wracalemz pracy na rowerze,fakt ze wszyscy przejezdzali po chodniku i drodze rowerowej!!!!Malo brakowalo a by rozjechali swiadkow zdazenia,ana policje i pogotowie trzeba było czekac okolo 20 minut masakra,policja z Łabed ma kawałek a nie raczyli przyjechac !!!!!
Może Policja by się pofatygowała kilka razy na strefę lub na Andersa i zobaczyła jak jeżdżą deb..e wracający z pracy – zwłaszcza po 22:00
Prawdą jest, że policji ( drogówki) na strefie nie ma wcale. Tu każdy jeździ jak chce. Na Starogliwickiej ze świecą szukać tych, którzy jadą pięćdziesiątką. Wielka szkoda, że taka tragedia może dopiero zwiększyć aktywność służb.