W niedzielę, przejeżdżając ul. Rybnicką, w rejonie skrzyżowania z ul. Bardowskiego i Żurawią, strażnicy miejscy zauwazyli, że na jezdni ktoś leży.
– Na nasz widok bardzo się zdziwił twierdząc, że położył się w bezpiecznym miejscu. Niestety, jezdnia nie jest dla niego tym miejscem i trafił naprawdę w bezpieczne miejsce, czyli na izbę wytrzeźwień – relacjonują strażnicy z Gliwic.