– Na skwerze przed szkołą ETE przy ul. Franciszkańskiej kierowcy parkują na trawniku
– informuje nasz Czytelnik pan Mariusz. – Przerost kasy nad rozumem? Lenistwo? 150 metrów dalej, po lewej stronie drogi, wolnych było 10 miejsc parkingowych, no ale trzeba przejść kilka metrów – mówi. – Pewnie gdybym zaparkował na ich podjazdach lub na parkingu pod ich blokami znalazłbym mandat czy upomnienie – dodaje zbulwersowany Czytelnik. Sprawą zainteresowaliśmy gliwicką Straż Miejską. Jej rzecznik, Marcin Kuczkowski, informuje, że w tym roku było tylko jedno zgłoszenie dotyczące parkowania w tym miejscu. – Dwie osoby zostały pouczone – mówi.











