Piast Gliwice pokonał w 1/16 Pucharu Polski łódzki Widzew 1:0.
Strzelcem jedynej bramki w tym spotkaniu został Hiszpan Ruben Jurado, który przechwycił wybitą przez bramkarza piłkę i umieścił ją w siatce. Pięknym strzałem w tej akcji popisał się Pavol Cicman. Dzięki tej wygranej Piast zagra w 1/8 Pucharu Polski. Nieco słabszy dzień miał Wojciech Kędziora. Natomiast bardzo widoczni w meczu byli nowi zawodnicy – Paweł Oleksy i Matej Izvolt, który na murawie był zaledwie kilka minut.
Pierwsza połowa spotkania należała do gliwiczan, którzy grali zdecydowanie lepiej. Niestety, nie udało im się strzelić bramki.
Na trybunach zasiadło nieco ponad 500 kibiców, jednak tuż za stadionem zorganizowano strefę kibica, gdzie zebrało się kilkuset fanów drużyny.
Przypomnijmy, że policja nie wydała opinii na temat organizacji imprezy masowej, jaką jest mecz i w efekcie prezydent miasta nie mógł wydać zgodny na wejście większej ilości kibiców na obiekt przy Okrzei.
Zobacz skrót meczu
Gliwiczanie atakowali od samego początku. Swojej szansy pod bramką Widzewa szukał m.in. Tomasz Podgórski oraz grający świetne spotkanie Pavol Cicman. Łodzianie odpowiedzieli atakiem, jednak nic nie było w stanie zaskoczyć Dariusza Treli. W 17 minucie Wojciech Kędziora skiksował. Chwilę później po dośrodkowaniu Podgórskiego nie opanował piłki. Kilka minut później Podgórski wykonywał rzut wolny. Uderzył celnie, ale piłkę złapał bramkarz Widzewa. Swoją szansę na zdobycie bramki miał także Mariusz Zganiacz. Łodzianie stworzyli sobie niewiele sytuacji do zdobycia punktu.
Po wyjściu z szatni Piast przystąpił do ataku.
Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę blisko strzelenia bramki był Pavol Cicman, który próbował przelobować bramkarza Widzewa. Ten jednak musnął piłkę i ta trafiła wprost pod nogi Kędziory, który niestety „zaliczył” w poprzeczkę.
Chwilę później swoją szanse miał Ruben. Po kontrze Cicman próbował strzelić zza pola karnego jednak Mielcarz obronił. Na szczęście akcję zakończył Ruben, który posłał piłkę do pustej bramki.
Swoją szansę w meczu miał jeszcze Tomasz Podgórski, jednak strzelił nad poprzeczką. Widzew także próbował atakować, ale w bramce świetnie spisywał się Dariusz Trela.
Trzeba wyróżnić dobrze grającego Alvaro oraz nowego zawodnika Pawła Oleksego, którzy doskonale radzili sobie na boisku. Dobrze spisywał się także Pavol Cicman, Mateusz Matras i ulubieniec gliwickich kibiców Ruben. Ładną akcję stworzył także Matej Izvolt, który wszedł na boisko w końcówce spotkania.
– Brakowało nam dziś kibiców. Zgode nie wydała policja i dało się to odczuć. Wszystko wyglądałoby inaczej jakby fani wypełnili obiekt po brzegi – mówił po meczu Mateusz Matras, piłkarz Piasta.
– Cieszy nas przede wszystkim wynik i to, że jesteśmy w przyszłej rundzie. Brakowało nam kibiców to muszę podkreślić, bo na tym obiekcie nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Dziś pokazaliśmy kilka składnych akcji, więc można mieć nadzieję na to, że forma będzie już na spotkanie z Górnikiem. Co do mojej skuteczności to spokojnie. Nie można trafiać wszystkiego. Najważniejsza jest drużyna i to, że gramy dalej – mówi Wojciech Kędziora, zawodnik Piasta.
Zobacz zdjęcia
(fot. Adam Ziaja)
[nggallery id=90]
wszyscy na debry! PIAST zmiażdży górnika z sąsiedniej wsi. Będzie 3-0 a strzelą Ruben, Kędi i Sikora
gdyby szanowny pan komendant Sowula wydał zgode na wejście kibiców to by były 4 bramki ale bez dopingu to nikt dobrze nie gra
dlatego Ruben jest warty każdych pieniędzy
gdyby nie Frankiewicz i miasto to Piast by już dawno nie istniał. Wystarczy popatrzeć co dzieje się w Katowicach z GKS na który miasto nie daje kasy
super zdjęcia
teraz pokokać żabojadów z żabrza