Kolejna sesja Rady Miejskiej wzbudziła kolejne kontrowersje.
Po dwóch godzinach obrad przewodniczący ogłosił 5-minutową przerwę na zapoznanie się z poprawką do projektu uchwały. W tym czasie większość radnych zamiast studiować druk zeszła piętro niżej, aby pozajadać się sałatkami, które na zamówienie urzędu przygotowuje dla nich „Bar u Króla Stasia”. Z 5 minut zrobiło się 20, przewodniczący Zbigniew Wygoda zaczął się niecierpliwić i upomniał radnych. Ci jednak jego wezwanie do powrotu na salę zlekceważyli. Po kolejnych 5 minutach radni zaczęli się schodzić. 10 minut później na wniosek radnego PO, Dominika Dragona, sesję przerwano.











