Gliwicki radny z PO kupił sobie szpital? Będzie pozew sądowy

8
kajetan gornig700
kajetan gornig700

Gazeta Fakt poinformowała dziś, że Kajetan Gornig, radny PO z Gliwic oraz Jolanta Charchuła, radna PO z Mysłowic, którzy zasiadają w Mysłowickim Konsorcjum Medycznym rzekomo kupili szpital za bezcen. Według informacji gazety mieli za szpital zapłacić 135 tys. zł.


Kajetan Gornig w rozmowie z infogliwice.pl stanowczo zaprzecza informacjom podanym przez Fakt i zapowiada pozwy sądowe. – Informacje przekazane przez gazetę Fakt są nieprawdziwe i nieprecyzyjne. MCZ sp. z o.o. w 3/5 zakupili zatrudnieni w szpitalu lekarze i pracownicy. Docelowo mają oni posiadać 70% udziałów – mówi Gornig.

Oświadczenie w tej sprawie wydał także mysłowicki magistrat.

Oświadczenie

W odpowiedzi na publikacje medialne Urząd Miasta Mysłowice informuje, że przedmiotem sprzedaży nie był szpital, a udziały Gminy w Mysłowickim Centrum Zdrowia (były Szpital nr 1). Grunty oraz budynki nadal pozostają własnością miasta Mysłowice i są jedynie dzierżawione nowemu nabywcy.

Ponadto kwota 135 tys. zł uzyskanych ze sprzedaży udziałów stanowi ułamek wszystkich korzyści finansowych i pozafinansowych zawartych w umowie. Nowy nabywca przyjął na siebie bowiem zobowiązania, które na dzień 30.09.2013 r. wynoszą blisko 2,8 mln zł (ostateczną kwotę zobowiązań poznamy z bilansu spółki sporządzanego na dzień 31.12.2013 r.). Nabywca zobowiązał się także do dokapitalizowania spółki w kwocie 450 tys. zł w terminie do 6 miesięcy od dn. podpisania umowy i również do nakładów inwestycyjnych, w kwocie co najmniej 3,5 mln zł w latach 2014 – 2017.

Ponadto zagwarantował zatrudnienie wszystkim pracownikom spółki na dotychczasowych warunkach pracy i płacy na okres 24 miesięcy od dn. podpisania umowy oraz zobowiązał się do umożliwienia nabycia udziałów spółki pracownikom w wysokości 15% kapitału zakładowego.

Informujemy również, że kapitał zakładowy spółki wynoszący blisko 4,5 mln zł nie określa wartości spółki. O jej kondycji finansowej, mającej wpływ na oszacowanie jej wartości, mówi kapitał własny, który w przypadku Mysłowickiego Centrum Zdrowia, na dzień 30.09.2013 r., wynosił: – (minus) 1,3 mln zł. Wartość spółki oszacowana w memorandum wynosiła z kolei 105 000,00 zł. Oznacza to, że Gmina sprzedała udziały uzyskując 30 tys. zł więcej niż szacowana ich wartość.

Warto również podkreślić, że to nie radni Rady Miasta decydowali o wartości udziału, lecz biegli wyłonieni w przetargu i odpowiedzialni za stworzenie memorandum, czyli obszernego dokumentu opisującego aktualny stan spółki.

Spółka zapewnia dotychczasową działalność medyczną i daje możliwość poszerzenia świadczonych dotychczas usług.

Subscribe
Powiadom o
guest

8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo
Anonimowo
10 lat temu

W takim razie nalezy się zainteresować oświadczeniem majątkowym pana Goerniga http://bip.gliwice.eu/pub/oswiadczenia/12533_413_4598.pdf

owa
owa
10 lat temu

To co sie dzieje w tym kraju to jakiś obłęd ,nie ma prawa,co na to prokuratura?????

KKK
KKK
10 lat temu

Wiedze, że jedno koryto już nie wystarcza… Dobrze, że za niedługo są wybory!

Anonimowo
Anonimowo
10 lat temu

to jest chyba jakiś przekręt i niech się tym zajmie CBA

Mariusz
Mariusz
10 lat temu

Na razie nie ma co przesądzać ale jeśli doszło do złamania prawa to powinny się tym zająć prokuratury i sądy. Znam pana Gorniga i nie myślę żeby zrobił przekręt.

Anonimowo
Anonimowo
10 lat temu

” Jak poinformowały niektóre media, gmina Mysłowice miała pozbyć się byłego Szpitala nr 1. Tymczasem, jak prostuje tamtejszy urząd miasta, przedmiotem sprzedaży nie był szpital, a udziały gminy w Mysłowickim Centrum Zdrowia (były Szpital nr 1).

Grunty oraz budynki nadal pozostają własnością miasta Mysłowice i są jedynie dzierżawione nowemu nabywcy.”
http://www.portalsamorzadowy.pl/ochrona-zdrowia/myslowice-nie-sprzedaly-szpitala-tylko-swoje-w-nim-udzialy,56203.html

baca
baca
10 lat temu

A cóż to za bełkot? Pracownicy maja objąć 3/5 udziałów (70%)…a za chwilę: „udziały na 15% wartości kapitału zakladowego”? A cóż to za ściema?

baca
baca
10 lat temu

I jeszcze jedno: RADNY – nie powiniem odnosić KORZYŚCI z pełnionego mandatu!!! To klasyczny KONFLIKT INTERESÓW szanowny panie „radny” Gornig ! Zwykła uczciwość i moralność już wam się we łbach nie mieści? Zasługujecie na wykopanie z życia publicznego, bo demoralizujecie swoja pazernością zwykłych, normalnych ludzi!