[flashvideo file=”https://infogliwice.pl/filmy/2014_10/20141003_darmowy_autobus.mp4″ /]
Wybory coraz bliżej, kolejni kandydaci na fotel prezydenta Gliwic zapowiadają, że chcieliby wprowadzić bezpłatną komunikację miejską.
W tej chwili każde miasto zrzeszone w KZK GOP dopłaca do komunikacji około 70%. Gdyby pasażerowie mieli pokrywać całość kosztów, wówczas bilet kosztowałby koszmarnie dużo.
– Nie ma darmowej komunikacji. Jeśli za przejazd nie płaci pasażer, to płaci ktoś inny – najczęściej wszyscy podatnicy – ocenia Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic.
Zgadzam się z panem Frankiewiczem , komunikacja miejska jest już fundowana w 70% przez podatników. Bez względu czy korzysta się z niej czy nie , 100 % dotacji było by przegięciem.
Frankiewicz niech zajmie sie mieszkancami Gliwic.Czas wielki aby odkleil sie od stolka.
A komunikacja, to nie sprawy mieszkańców?????
Darmowy bilet to przesada, ale obecne ceny są absurdalnie wysokie. Nic nie daje podnoszenie cen przez KZK GOP do którego zmuszają ich włodarze miast, bo ludzie uciekają od komunikacji i autobusy wożą powietrze. Bilet po Gliwicach powinien kosztować co najwyżej 1 zł lub 3 zł za cały dzień. Jeżeli dopłata do transportu jest i tak na poziomie 70 % to nie widzę problemu dla czego nie miała by być n.p. na poziomie 80%, ale za to mieszkańcy by mogli korzystać do woli z komunikacji przy niskich cenach.
Jakoś w innych miastach jest to możliwe, zeby komunikacja była bezpłatna. Gliwice rzekomo staraja sie być miastem prorodzinnym, a to byłoby duze ułatwienie dla rodziców. Matka, która chce pojechac z dwójką dzieci do centrum, musi wydać 6,40 zł w jedna strone, jesli dzieci ukonczyły 4 lata. W dwie strony to juz 12,80 zł. Tylko niech ktoś nie napisze, że mozna isć na piechote lub jechać autem, bo nie kazda matka ma auto, a z Sikornika lub Kopernika cięzko jest dojść na pieszo, tym bardziej dzieciakom. Rodziny nie potrzebują hali Podium, bo i tak mało kogo będzie stać na bywanie tam,… Czytaj więcej »