Wczoraj około godz. 10.00 na ul. Żwirki i Wigury doszło do kolejnego wypadku z udziałem niechronionego uczestnika ruchu, tym razem rowerzystki.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 60-letnia gliwiczanka kierująca fiatem pandą, w trakcie manewru skrętu w prawo nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu jadącej w tym samym kierunku 32-letniej rowerzystce.
Kierująca jednośladem kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. W ostatnich dniach w naszym rejonie doszło do trzech podobnych wypadków. Policja apeluje o ostrożność.
A kto się będzie przejmować rowerzystami, przecież to pasożyty, które bez zgody korzystają z drogi dla samochodów.
Nie dość, że strach po Gliwicach jeździć na rowerze bo człowiek boi się manewru aut, to do tego pozostawienie jednośladu na 10 min grozi kradzieżą.
Dziękuje Ci Polsko, za to.
Gliwice to miasto przeciwne rowerzystom. Wręcz anty-rowerowe. Tutaj nie ma warunków do jazdy na jednośladzie i nic nie wskazuje na zmiany!
A jezeli ktos korzysta z drog nie majac zielonego pojecia o przepisach ruchu drogowego bez zadnego przeszkolenia – to jest rowerzysta samobójca ——————— w dodatku cierpi kierowca któremu nie swiadomy zagrozen rowerzysta wjezdza przed maskę z chodnika na przejscie dla pieszych
KAZDY UZYTKOWNIK DRÓG POWINIEN MIEC JAKIES POJECIE O PRZEPISACH RUCHU ale u nas SĄ SWIETE KROWY KORZYSTAJĄCE Z DRÓG NA DWUCH KÓŁKACH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rzecz w tym, że wspomniana w artykule rowerzystka znała przepisy ruchu drogowego i jechała prawidłowo!