Grzegorz Krawczyk, dyrektor teatru w Gliwicach, przedstawił swojego zastępcę. Został nim Łukasza Czuj, który od czerwca rozpocznie pracę na stanowisku dyrektora artystycznego.
Łukasz Czuj jest reżyserem i scenarzystą ponad 40 spektakli dramatycznych i muzycznych wystawianych w najważniejszych teatrach zawodowych w Polsce, był współzałożycielem i dyrektorem Centrum Dramaturgii Polskiej (w latach 1996-2000), zajmował się organizacją sesji warsztatowych, był redaktorem naczelnym periodyków kulturalnych.
Poniżej oświadczenie Łukasza Czuja:
„W ostatnich latach swoje doświadczenia teatralne wykorzystuję jako projektant wystaw narracyjnych: „Kraków – czas okupacji” w Fabryce Schindlera w Krakowie oraz „Światło historii – Górny Śląsk na przestrzeni dziejów” w Muzeum Śląskim. Debiutowałem w teatrze zawodowym spektaklem „Tango Oberiu 1928” w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Potem wielokrotnie powracałem na Górny Śląsk, spotykając tutaj wielu fantastycznych artystów, znajdując swoją publiczność. Zaproszenie mojej osoby przez dyrektora Grzegorza Krawczyka do współtworzenia programu nowego teatru w Gliwicach, jest dla mnie najpoważniejszym wyzwaniem zawodowym. Chciałbym wykorzystując doświadczenia z pracy z wieloma znakomitymi zespołami teatralnymi w całym kraju, współtworzyć w Gliwicach mądry i wartościowy artystycznie teatr. Zbudować instytucję która zaznaczy swoją obecność na mapie teatralnej zarówno regionu, jak i nie będzie się obawiała konfrontacji ze scenami z innych miast w Polsce. Interesuje mnie teatr robiony z sercem, nie bojący się trudnych tematów, ale też teatr, który szanuje swojego widza, która szuka z nim porozumienia.
Mam pełną świadomość, że zmiana jaka obecnie dokonuje się w teatrze w Gliwicach wykracza poza zwyczajową procedurę towarzyszącą pojawieniu się nowego dyrektora naczelnego i jego zastępcy do spraw artystycznych. Instytucja przechodzi bowiem skomplikowany i bolesny proces przebudowy, zmieniają się bowiem cele wyznaczone jej przez organizatora. W tym momencie budowa planów repertuarowych nie zależy tylko od wizji artystycznej bądź nazwisk potencjalnych twórców. Punktem wyjścia jest bowiem w pierwszej kolejności zbudowanie od podstaw zespołu teatru, stworzenie nowej struktury organizacyjnej, dającej szansę na realizację naszych zamierzeń programowych.
Dla mnie najważniejszym zadaniem, na początek, jest przejście od dyskusji skupionej na kwestii finansów, budżetu, restrukturyzacji do rozmowy o najgłębszym sensie robienia teatru. Tworząc nową instytucję, musimy zadać sobie podstawowe pytanie: w jakiej sprawie chcemy rozmawiać z widzem, jakie tematy mają być siłą napędową scenicznych opowieści, z jakiej materii utkane będą historie budowane przez aktorów, muzyków, reżyserów i innych artystów sceny.
Bardzo symboliczna jest dla mnie nazwa ulicy przy której znajduje się teatr – Nowy Świat. Nie jest to tylko punkt w topografii miasta, ale też idea, hasło – wokół której będziemy budować działania programowe. Chciałbym aby zaproszeni do współpracy artyści, oraz widzowie – poczuli się poszukiwaczami „nowego świata teatru”. Tak aby w ciągu trzech najbliższych sezonów – zbudować stały zespół aktorski oraz repertuar, który wykreśli jak najszersze granice tego nowego teatralnego świata. Chcemy zbudować teatr otwarty na miasto, który gromadzi wokół siebie ludzi pełnych pasji, który dociera ze swoją ofertą do różnych grup publiczności oraz w optymalny sposób wykorzystuje potencjał trzech budynków – głównego gmachu przy Nowym Świecie, kinoteatru Bajka i ruin Teatru Victoria, nadając każdej z tych scen indywidualny, dedykowany im tylko charakter. Tradycją powojennego teatru w Gliwicach jest operetka, ale też to tutaj Jerzy Jarocki wystawiał w 1960 roku prapremierę światową „Ślubu” Gombrowicza, tutaj Tadeusz Różewicz napisał „Kartotekę”. I do tej drugiej tradycji chcemy się odwołać.
Rozpoczynając swoją misję, w pierwszej kolejności zapoznam się z zespołem gliwickiego teatru. Odbędę z jego przedstawicielami rozmowy, tak abyśmy poznali nasze wzajemne oczekiwania, potrzeby związane z teatrem i aby zobaczyć gdzie i w jakim zakresie można wykorzystać potencjał twórczy tutejszego zespołu. Dokonane zmiany w strukturze zatrudnienia, nie były oceną niczyjej pracy, zostały spowodowane przyczynami programowymi i okolicznościami organizacyjnymi. Dlatego każdy, były i obecny, członek gliwickiego zespołu teatralnego będzie mógł wziąć udział w naszych produkcjach – w miarę swoich umiejętności i charakteru nowych przedsięwzięć artystycznych.
Najważniejszym zadaniem, jakie stawiam sobie w pierwszym okresie, jest zbudowanie stałego zespołu aktorów i współpracowników teatru, dysponujących warsztatem pozwalającym tworzyć repertuar dramatyczno – muzyczny. Zachęcam absolwentów szkół teatralnych, aby się do nas zgłaszali. Do nowych produkcji będziemy organizować przesłuchania, więc każdy z was będzie miał szansę zaprezentować swoje umiejętności. Najważniejsza jest pasja i chęć stawiania sobie wciąż nowych wyzwań. Chcemy stworzyć warunki, w których każdy twórca związany z naszym teatrem będzie miał szansę na zawodowy rozwój.
Teatr będzie dawał od około 6 premier w sezonie, obok tego planujemy działania edukacyjne, czytania dramatu, spotkania. Plan pierwszego sezonu zostanie podzielony na dwie części – prolog rozgrywający się w okresie od września do grudnia oraz druga część rozpoczynająca się od stycznia do czerwca, stopniowo budowana w oparciu o własne produkcje. Zanim odbędą się pierwsze premiery, chcemy obok prezentacji „Rodziny Adamsów”, która pozostanie w repertuarze, pokazać kilka spektakli gościnnych z całej Polski, zmieniając formułę Gliwickich Spotkań Teatralnych z majowego przeglądu, na rzecz całorocznego przeglądu znakomitych spektakli teatralnych zrealizowanych w kraju. Chcemy z jednej strony widzom zaprezentować teatr oparty na dobrej literaturze i wyrazistych kreacjach aktorskich. Z drugiej pokażemy spektakle muzyczne, ukazując nowoczesne i zarazem różnorodne sposoby budowania tej formy teatru. Moje doświadczenia związane z teatrem muzycznym, chcę wykorzystać do tworzenia oryginalnych projektów, które rozwijać będą tradycję muzyczną tej sceny.
W repertuarze ton nadawać będą narracje budowane zarówno w oparciu o klasyczną dramaturgię, jak i utwory prozatorskie z kanonu światowej i polskiej literatury. Obok klasyki, współczesnych utworów znajdą się też teksty prapremierowe polskich autorów, również powstające na zamówienie naszego teatru. Gliwicki Teatr zostanie przywrócony swojemu miastu, poprzez twórcze nawiązanie do jego przeszłości, odkrywanie nieznanych historii z jego dziejów – ważnego ośrodka na Górnym Śląsku.
Nowy świat teatru – oznacza dla mnie otwartość gatunkową – widzę w nim miejsce na różnorodne propozycje interdyscyplinarne . Ważną rolę w naszej pracy pełnić będą projekty edukacyjne, działania dla dzieci i młodzieży, przedsięwzięcia adresowane do seniorów, i inne przedsięwzięcia partycypacyjne, których tematem będzie współczesne miasto, zderzenie pomiędzy jego przeszłością a teraźniejszością. Partnerem w tych realizacjach będzie zarówno Muzeum w Gliwicach jak i inne instytucje kultury z całego regionu. Chciałbym zaprosić do współpracy działające w Gliwicach niezależne grupy i środowiska twórcze, społeczne inicjatywy miejskie. Teatr ma być żywym forum wymiany idei, projektów, być stale obecny w tutejszym dyskursie, w przestrzeni miejskiej także poprzez działania, które wykraczają poza sale teatralne.
Jestem pewien, że wspólnie uda nam się stworzyć teatr do którego chce się chodzi i do którego warto chodzić, gdzie bywanie będzie w dobrym tonie. Teatr potrafiący mądrze bawić, ale też rozmawiać o naszej współczesności, teatr w którym widz znajdzie ciekawą dla siebie propozycję. Teatr, do którego się wraca”.