Rząd, w związku z pandemią koronawirusa, wprowadził szereg ograniczeń. Nie można na przykład wchodzić do lasów. Tę zasadę złamał piłkarz Piasta Gliwice – do czego sam się przyznał.
W ręce policji wpadł Uros Korun z Piasta Gliwice. Piłkarz starał się wytłumaczyć swoją sytuację, a ostatecznie skończyło się na upomnieniu.
– Powiedziałem, że to moja praca, że muszę pobiegać. Ale odpowiedzieli, że obojętnie kim jestem, muszę się tego trzymać – przyznał w rozmowie z tvpsport.pl.
Słoweniec przyznał, że bieganie wlicza się do planu treningowego. – Dostaliśmy plan od trenera. Wiemy, co musimy robić. Są to ćwiczenia, które mogę zrobić w domu. Musimy też biegać – powiedział zawodnik.
Wprowadzają prawo które nie trzyma się ani kupy ani …skoro ktoś przebywa sam czy to w parku czy na smentarzu czy na myjni samochodowej nie jestem w stanie wskazać bardziej bezpiecznej
formy poruszania się .Bez obrazy dla kogo kolwiek ale niedouczonym durniem jest ten co wprowadza takie chore prawo a jeszcze głupszy jest ten co tak chce je egzekwować.A zdrowy rozsądek i przyzwoitość … Widać było w Warszawie… tam jest głupawe tłumaczenie.
Nie o to chodzi. Nie wymadrzaj się. Jakby każdy wszedł to już nie będzie bezpiecznie. Na tym polega zakaz, żeby ludzie nie wchodzili, by nie być w polu rażenia. Czyli jak jest pusty las to mogę wejść? A inni nie?
Tylko zauważ, że las, a dokładniej 'park Chorzowski’ jest lasem komunalnym. Zakaz obowiązuje na terenie lasów Państwowych. Jeśli miasto Gliwice nie wydało zakazu, a żadnej informacji przed wejściem nie ma to zakazu również.
Napiszcie w którym lesie? Bo np. las komunalny (ten koło stadionu) nie jest ani lasem państwowym, ani parkiem, nie ma też tablic z informacją o zakazie wstępu. Więc nie wiem czy można tamtędy chodzić?
Do tego Uros ma rację. On biega w pracy. Tak jak panowie pracujący w spółkach oczyszczania miasta wywożą śmieci i tak jak panowie policjanci patrolują ulicy (i lasy).
Mikus 64. Park o którym mowa, zwany od zawsze przez mieszkańców zatorza chorzowskim jest otwarty dla mieszkańców. Sam jestem w ostatnich dniach częstym gościem. Kilka dni temu mijałem koruna na jednej z alejek gdy biegał. Nigdy nie spotkałem tam policji czy straży miejskiej. Nie czarujmy więc.
Przepis mówi: „Rozdział 7 Czasowe ograniczenie korzystania z lokali lub terenów oraz obowiązek ich zabezpieczenia § 16. 1. Do dnia 19 kwietnia 2020 r. zakazuje się korzystania z: 1) pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni, w szczególności: parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, a także plaż; 2) pełniących funkcje publiczne terenów leśnych, w szczególności: parkingów leśnych, miejsc postoju pojazdów, miejsc edukacji leśnej, miejsc małej infrastruktury leśnej i miejsc biwakowania. ” Wiec jeśli ktoś przechodzi (lub przebiega) przez las to (wg. mnie – ale też może się wypowiedzieć jakiś prawnik) nie łamie tego przepisu. Przepis… Czytaj więcej »