Do niecodziennej sytuacji doszło przy ulicy Panewnickiej w Gliwicach.
„Jednemu z mieszkańców, tak bardzo spodobały się rośliny posadzone przez nas, że postanowił kilka z nich przenieść do swojego ogródka. W tym samym czasie w okolicy przejeżdżali pracownicy referatu zieleni Zarządu Dróg Miejskich, którzy natychmiast zainterweniowali nakazując – amatorowi cudzej własności – posadzenie roślin w miejscu, z którego zostały zabrane” – informuje Zarząd Dróg Miejskich.
„Przy okazji mężczyźnie uświadomiono, że kradzież roślin z terenów miejskich jest wykroczeniem. Tym razem skończyło się na pouczającej rozmowie” – dodaje ZDM.
„Rośliny nasadzane na terenach miejskich są własnością wszystkich gliwiczan, ale to nie oznacza, że można je zabrać do swojego ogródka” – przypomina ZDM.