Jedna osoba ranna i 7 zniszczonych samochodów to efekt karambolu, do którego doszło wczoraj wieczorem na autostradzie A1.
Przed węzłem Knurów auta najeżdżały na ładunek, który wysypał się z ciężarówki. Były to prawdopodobnie elementy mebli. Do wypadku doszło przed godz. 21.30 w niedzielę. Zdarzenie miało miejsce na pasie w stronę Gliwic.
Wczoraj około godziny 21.30 na knurowskim odcinku autostrady A1 doszło do dwóch zdarzeń drogowych związanych ze zgubieniem ładunku przez pojazd, który jest teraz poszukiwany. Najprawdopodobniej samochód ciężarowy zgubił ładunek, na który najechali kierowcy czterech aut, uszkadzając swoje pojazdy. To zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Niestety, chwilę później doszło już do wypadku.
23-latek kierujący samochodem marki volvo, jadąc zbyt szybko, nie był w stanie wyhamować przed przeszkodą. Zdecydował się na manewr jej ominięcia, a zjeżdżając ze swojego pasa, uderzył w prawidłowo jadącą alfę romeo, którą podróżowały dwie osoby. W wyniku uderzenia alfa zmieniła tor i wjechała w bariery. 52-letnia pasażerka złamała nogę. W wypadku uczestniczył jeszcze trzeci samochód, opel, który „dobił” do pojazdów. Kierowcy wszystkich aut byli trzeźwi. Przez kilka godzin zablokowana była jezdnia w kierunku Gliwic. W sprawie wszczęto dochodzenie w komendzie miejskiej. Poszukiwany jest kierujący pojazdem, z którego wypadł nieprawidłowo umocowany ładunek.
