r e k l a m a

spot_imgspot_img

Piast przegrał. W. Fornalik: „Jesteśmy zawiedzeni”

Piast Gliwice przegrał mecz z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.

– Jesteśmy zawiedzeni, bo mieliśmy i powinniśmy byli wygrać to spotkanie – powiedział trener Waldemar Fornalik na konferencji prasowej.

W 15. kolejce Lotto Ekstraklasy Piast przegrał na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 1-2. Wszystkie bramki w tym meczu padły w końcówce rywalizacji. – Co mądrego można powiedzieć po takim spotkaniu? Mieliśmy wszystkie atuty w naszym ręku. Stworzyliśmy sobie więcej okazji od przeciwnika… W drugiej połowie oddaliśmy mu nieco inicjatywę, ale wciąż mieliśmy swoje szanse. Zawiodła skuteczność, a gdy w końcu udało nam się wyrównać, to w tej samej chwili straciliśmy gola. Jesteśmy zawiedzeni, bo mieliśmy i powinniśmy byli wygrać to spotkanie – przyznał opiekun Niebiesko-Czerwonych.

Na początku spotkania boisko opuścić Marcin Pietrowski. Kapitan Piasta doznał kontuzji po starciu z Bartoszem Szeligą. – Podejrzewamy uraz mięśnia dwugłowego. Na tę chwilę trudno powiedzieć coś więcej. Jego zejście zburzyło nasze możliwości na przeprowadzenie zmian – stwierdził.

W drugiej połowie Michal Papadopulos nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za faul na Macieju Jankowskim. – Trening treningiem, a później i tak przychodzi mecz i pojawia się stres. To był źle wykonany rzut karny… – Waldemar Fornalik.

Młody zawodnik Piasta Patryk Dziczek zabrał głos w sprawie niewykorzystanego rzutu karnego. Pomocnik przyznał, że nie podszedł do jedenastki z powodu nieporozumienia… – Chciałem wykonywać rzut karny, czułem się pewnie, ale z ławki usłyszałem, że mam nie strzelać i oddałem piłkę Papenowi. Teraz – dopiero po meczu – wiem, że trener krzyczał, że ja mam uderzać – zdradził Dziczek.

– Michal nie strzelił, ale zrehabilitował się kilkanaście minut później. Później jednak przypadkowy rzut wolny zadecydował, że gospodarze oddali jeszcze jeden strzał, który okazał się zabójczy. Dobo nie miał szans na interwencję, piłka wpadła przy długim słupku… Znowu straciliśmy gola w ostatniej minucie meczu, tak jak kiedyś. Koszmar wrócił.

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Krysia Osińska
6 lat temu

Jakie zarządzanie taka gra, proste

Basia Morys
6 lat temu

szkoda czasu na oglądanie tego Piasta. Jak można było tak utopić wicemistrzowski zespół?

Paweł Pluta
6 lat temu

Wstyd i hańba. Żeby tak grać od samego początku to już lepiej grają orły Nawałki

spot_img

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI