Kilkanaście dni temu w Gliwicach doszło do pobicia kierowcy autobusu. Niestety, nie jest to odosobniony przypadek.
Pobicia zdarzają się w różnych miejscach i jak przyznaje prezes PKM Henryk Szary, nie można wskazać gdzie dzieje się to najczęściej. Zgodnie z zaleceniem władz PKM kierowcy nie powinni opuszczać swoich kabin, jednak są tylko ludźmi i czasem chcą zwyczajnie rozprostować kości. Niestety, czasem kończy się to źle.
– Były przypadki, że nawet pod zajezdnią pobito kierowcę. To się, niestety, wiąże z długim chorobowym. Ten ostatni przypadek nie był tak ciężki, ale kierowca kilka tygodni będzie przebywał na chorobowym – mówi Szary.
Kierowcy od kilku lat posiadają służbowe telefony komórkowe, których mogą użyć do wezwania pomocy. Chodzi zarówno o przypadki zagrożenia własnego bezpieczeństwa, ale także zdrowia i życia pasażerów. Zdarza się, że ktoś w autobusie zasłabnie, wtedy kierowca może szybko wezwać pomoc. Teraz osoby prowadzące autobusy będą czuły się bezpieczniej. Władze PKM postanowiły zorganizować kurs samoobrony. Przeprowadziła go profesjonalna szkoła sztuk walki. Wszystko w zamian za reklamę w pojazdach.
– Nie chodzi o to – jak ktoś kiedyś zażartował – by kierowcy wykorzystywali te umiejętności do atakowania pasażerów podróżujących bez biletów. Kierowcy dostali instrukcję i w razie konieczności będą potrafili się sami obronić – mówi Henryk Szary.
Kierowcy dysponują także gotówką pochodzącą ze sprzedaży biletów. Prezes Szary przyznaje, że nie są to duże kwoty, ale czasem mogą kusić. Szczególnie, gdy kierowca jest sam, a bandytów kilku.
Zobacz też: 22 nowe autobusy przyjadą do Gliwic (TV)
ludzie w większości myślą, że praca kierowcy jest łatwa, przyjemna, bezproblemowa, siedzi sobie za kółkiem 8-10 godzin i sobie jedzie, takie myślenie to chyba tylko o półgłówków występuje, każdy kto choć raz przejechał się autobusem cały dzień, to wie że to nic przyjemnego, to praca na pełnych obrotach, ciągłe skupienie psychiczne i fizyczne, oczy dookoła głowy, stres i na dodatek w większości nieprzyjemni i roszczeniowi pasażerowie, oczywiście kierowcy czasami też puszczają nerwy, ale to tylko ludzie, nie maszyny i od nich tak na prawdę niewiele zależy, spóźnienia, korki , to nie wina kierowcy, przepełniony autobus, to też nie jego wina,… Czytaj więcej »
Miałbyś kierowco krztę kultury w sobie, a nie kipił nienawiścią to byś drzwi otworzył i nic Cię tu nie obroni.
„krzto kultury” jakbyś znał przepisy to byś wiedział,że kierowca nie może otworzyć drzwi poza przystankiem, bo kara jest dość wysoka i jakby tak każdemu otwierał to by chłop bez wypłaty poszedł 🙁
Ktoś poniżej wspomniał o owej krzcie kultury kierowcy w 25%, reszta to formacja spasłych, spoconych spaślaków z niewyżytym językiem i nikt mi nie przegada, że jest inaczej. Jestem zmuszony jeździć tym gniotem zwanym KZK GOP i wiem, co piszę!
Kierowca otworzy drzwi,a durna baba wpadnie pod nadjeżdżający samochód.I kogo pociągną do odpowiedzialności.Uprzejmym można być ,ale nie w takiej sytuacji.A przystanki autobusowe do czegoś służą.Wulgarność i chamstwo jakim się popisała ta kobieta wskazują,że nie warto ryzykować.
Niestety, ale w ostatnim czasie bardzo często zdarzają się kierowcy bardzo niekulturalni, wręcz bezczelni. Byłam kiedyś świadkiem, jak kierowca nie zatrzymał się na przystanku, bo pewnien chłopiec niepełnosprawny nie nacisnąl przycisku „przystanku na żądanie”. Chłopiec zaczął się bardzo denerwowac, a pasazerowie probowali interweniować, aby kierowca zatrzymał się kilka metrów za przystankiem. Niestety kierowca, mimo ze wiedział, iz chlopiec jest niepelnosprawny pojechał na nastepny przystanek, a biedny chłopiec, wystraszony musiał przejsc połtorej kilometra. Zgłosiłam to do PKM, podałam nr boczny, godzinę itd, otrzymałam informację , ze kierowca zostanie pouczony … A takich kierowców jest wiecej i są bezkarni, bo p[ouczenie, to… Czytaj więcej »
A niby skąd miał wiedzieć, że się ma zatrzymać, jeżeli to był przystanek na żądanie?
Jasnowidztwo jest wymagane w tej branży?
I też bym się nie zatrzymała poza przystankiem – czy ty sobie zdajesz sprawę czym by to groziło, gdyby temu niepełnosprawnemu chłopcu coś się stało?
Kierowca zatrzymał się na tym przystanku, ale nie otworzył drzwi, przy których stał niepelnosprawny chłopiec, mimo ze chłopiec dawał sygnały ( był blisko kierowcy, bo były to drugie drzwi od kierowcy), po chwili, jak kierowca zaczął powoli ruszać, ludzie zaczęli wołac do kierowcy, zeby otworzył drzwi chłopcu, nie ujechał nawet 5 metrów, chłopiec wysiadłby w obrębie przystanku. Myslę, ze wiekszą szkodą był dla niego powrót z nastepnego przystanku, tym bardziej, ze chłopiec był przerazony całą sytuacją. Wiem, ze chłopiec powinien być z opiekunem, ale nie o to w tym momencie chodzi. Inaczej byś pisała Bastet, gdybys to widziała, ewidentnie było… Czytaj więcej »
A kierowcy wstali i zaczęli klaskać.
Jeżdżę autobusami codziennie i mam serdecznie dość kierowców, którzy urządzają sobie pogawędkę ze znajomymi…. Ludzie on wiezie kilkadziesiąt osób.. Przecież są kamery w autobusach, naprawdę nikt nie może zareagować? Ostatnio właśnie przez takiego kierowcę do wypadku doszło. Oczywiście zdarzają się mili i uprzejmi kierowcy ale niestety tych gburów jest większa część
było by doszło… chociaż starsza kobieta która leżała na podłodze jak kierowca dał po hamulcach może powiedzieć że to był „wypadek”
Od tak sobie dał po hamulcach? czy może jakiś przygłup mu wyskoczył przed maskę?
Bo jak autobusami jeżdżę dosyć często, to gwałtowne hamowanie zawsze było z powodu durnowatych pieszych wbiegających na ulicę.
no i właśnie tak jak i wśród pasażerów większość jest chamska i roszczeniowa,ale to nie znaczy ze zaraz całe środowisko jest złe
Zgadzam się w 100 % !!! Zdarzają się uprzejmi kierowcy, ale zdecydowanej większość kierowców jest niegrzeczna. Mnie się często zdarza kupowac bilet u kierowcy, spotykam się zwykle z tak nieuprzejmym podejsciem kierowców, jakbym robiła coś bardzo złego, a przeciez za taki bilet u kierowcy płaci się znacznie drozej, poza tym zawsze kupuję podczas postoju autobusu, nie w trakcie jazdy. Skoro to taki problem dla kierowców, to niech PKM wprowadzi mini automaty do biletów w kazdym pojezdzie i bedzie po problemie. Byłam kilka lat w Danii i dziennie jezdziłam autobusem, tam jest zupełnie inna kultura, ludzie są usmiechnieci w autobusie, kierowcy… Czytaj więcej »
kierowca niech sie zajmie praca a nie wychowywaniem ludzi, wtedy nikt w złości nie bedzie chciał im obić geby tyle