Tak Piast Gliwice żegnał swoją ikonę. Jarosław Kaszowski zagrał po raz ostatni (TV)

1

– Wielu pukało się w czoło, gdy mówiłem, że będę zaczynał z Piastem od B-klasy. Myśleli, że po skończeniu wieku juniorskiego zmienię klub. Ja zdecydowałem inaczej – mówi w rozmowie z infogliwice.pl Jarosław Kaszowski.

W niedzielę na stadionie miejskim w Gliwicach roiło się od niebieskich i czerwonych koszulek z numerem 8. Każdy na plecach miał jedno nazwisko – Kaszowski. Tak kibice Piasta Gliwice żegnali piłkarza, który kończy sportową karierę. Dla fanów Piastunek Jarosław Kaszowski to wyjątkowa postać.

Miasto Gliwice oraz klub Piast zorganizowali dla legendy z Okrzei benefis. Kibice nie zawiedli i bardzo licznie stawili się na stadionie. Nic dziwnego, bo po pierwsze żegnano ikonę klubu, a po drugie przygotowano wiele atrakcji. Od turnieju piłkarskiego, w którym zwyciężyło stowarzyszenie kibiców Piasta, przez gry i zabawy dla najmłodszych, malowanie twarzy, na koncertach, grillu i ogródkach zabaw kończąc.

Nie zabrakło sportowych emocji na najwyższym poziomie. Gliwicki Piast zmierzył się w sparingu z Ruchem Chorzów. Na ławce trenerskiej niebieskich znów zobaczyliśmy Waldemara Fornalika, który objął tę funkcję kilka dni temu. Oba zespoły strzeliły po jednej bramce i mecz zakończył się wynikiem 1:1. Bramkę dla Piasta zdobył Ruben Jurado, a dla chorzowian Bartłomiej Babiarz.Co ważne – mecz w podstawowym składzie rozpoczął Jarosław Kaszowski, którego po kilku minutach zastąpił Tomasz Podgórski. Dla ikony Piasta utworzono szpaler.

Przypomnijmy, że Kaszowski przeszedł z Piastem drogę od B-klasy do Ekstraklasy.

W drugim meczu rozegranym w niedzielę zespół przyjaciół Kaszy zmierzył się z reprezentacją Polski Jerzego Engela. W drużynie zagrali tacy piłkarze jak Maciej Szczęsny, Wojciech Kowalewski, Michał Żewłakow, Bartosz Bosacki, Tomasz Kiełbowicz, Bartosz Karwan, Kamil Kosowski, Mirosław Szymkowiak czy Tomasz Frankowski. Trzy gole zdobył w tym meczu były zawodnik Piast Adrian Sikora. Na boisku w biało-czerwonym stroju pojawił się również dyrektor Piasta Zdzisław Kręcina. W drużynie przyjaciół Jarosława Kaszowskiego wystąpili m.in. byli piłkarze Piasta, a także zastępca prezydenta Gliwic Piotr Wieczorek, radni oraz przedstawiciele stowarzyszenia kibiców. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:3 dla reprezentacji. Jednak nie o wynik chodziło, a o świetną zabawę.

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Gliwiczanin
Gliwiczanin
10 lat temu

Brawo