r e k l a m a
spot_imgspot_img

Funkcjonariusze wyrzucili z radiowozu zwłoki kota? Policja: „nierzetelne dziennikarstwo”

Gliwicka policja broni się przed zarzutami jednego z gliwickich profili na Facebooku.

„Na portalu społecznościowym „Twoje Gliwice” osoba prywatna, uprawiająca tzw. dziennikarstwo obywatelskie, rozpowszechniła informację nadesłaną przez czytelniczkę i… rozpoczęła się nagonka na policjantów. Zaznaczamy: policja uważa, że tropienie zła oraz zdarzających się w każdym środowisku sytuacji patologicznych jest działalnością na wskroś właściwą. Pytanie jednak, czemu służy pisanie i rozpowszechnianie treści nierzetelnych, niesprawdzonych oraz oszczerczych” – napisano na stronie gliwickiej policji.

>>Znajdujący się na Facebooku fanpage „Twoje Gliwice”, biorąc na siebie pełną odpowiedzialność moralną i prawną, opublikował, bez sprawdzenia oraz wyjaśnień strony pomówionej, informację, pod którą nieprzychylne komentarze wpisało już kilkadziesiąt osób (rzeczywisty zasięg szkalującego gliwicką policję artykułu jest dużo większy).
Publikujemy i my oszczerczy list mieszkanki, ale w zastępstwie osoby, która zamieściła go w internecie, spełniamy obowiązek przedstawienia stanowiska strony pomówionej.

Wiadomość od czytelniczki, pisownia oryginalna.
„Godzina ok 20:45 na ulicy Słowackiego w Gliwicach na sygnale nie parkując chociaż po lewej stronie ulicy jest spora część parkingu, na prawym pasie ( utrudniając tym samym ruch drogowy) zatrzymuje się suka z dwoma policjantami z której po 5 minutach wychodzi policjant będący na miejscu pasażera. Upewniając się, że nikogo nie ma obok, otwiera drzwi z tylu samochodu i w pośpiechu wyrzuca na trawnik ciało zdechłego, zmasakrowanego kota. I z tego miejsca ja mam takie drobne pytanie… czy tak właśnie powinna zachować się policja ? Czy to jest ten przykład moralności, który mamy od nich powielać? Czy na tak małym osiedlu jak te przy ul Słowackiego dzieci idąc do szkoły ( główna droga, która prowadzi do szkoły podstawowej) muszą widzieć rozkładające się ciało, zakrwawionego zwierzęcia ? Czy policjant, który zabiera z ulicy martwe zwierzę robi to po to by dwie ulice dalej pozbyć się problemu wyrzucając je z powrotem Dzwoniłam na komenda główna policji prosiłam o rozwiązanie tej jakże ” cuchnąco- nieprzyjemnej sytuacji” cóż pan policjant jakby delikatnie mówiąc mnie wyśmiał. Wam też jest do śmiechu Bo mi niekoniecznie. Dlatego proszę udostępnijcie kto może. Niech ta sprawa znajdzie swój finał”.<< A jak sytuacja wyglądała faktycznie? Policja wyjaśnia
Jadący oznakowanym wozem policjanci spostrzegli na jezdni czarnego kota, potrąconego zapewne przez jakiś pojazd. Funkcjonariusze zatrzymali radiowóz, włączyli „koguty”, jeden z nich założył rękawiczki, po czym podniósł rozjechane przez samochody zwłoki i umieścił na trawniku. Nasi mundurowi od razu powiadomili też dyżurnego o konieczności wezwania służby miejskiej, która jest zobowiązana do zabierania ciał martwych zwierząt.

Czytelnicy fp „Twoje Gliwice” oraz osoba prowadząca go powinni mieć świadomość, że funkcjonariusze policji nie zajmują się sprzątaniem z ulic zwierzęcych zwłok – od tego są specjalne firmy, z którymi umowy podpisuje miasto.

Trzeba wyraźnie zaznaczyć: mundurowi nie mogą umieszczać martwych zwierząt w radiowozach, w których przecież często przewożą ludzi, np. osoby pokrzywdzone, nierzadko dzieci.

Co do zarzutu, że oficer dyżurny „wyśmiał” dzwoniącą do niego kobietę – informujemy, że taka sytuacja nie miała miejsca, co można udowodnić, bowiem wszystkie rozmowy na policyjnych liniach telefonicznych są nagrywane.

„Zaznaczamy raz jeszcze: tropienie zła i mogących zdarzyć się w każdym środowisku sytuacji patologicznych jest działalnością ze wszech miar właściwą, lecz pod jednym warunkiem: piszący musi stosować się do logicznych i opisanych w prawie prasowym zasad. Osoba zajmująca się dziennikarstwem, także obywatelskim, ma obowiązek zachować szczególną staranność oraz rzetelność przy zbieraniu i publikowaniu informacji. Konieczna jest przede wszystkim weryfikacja sygnałów, sprawdzenie zgodności tychże informacji, skonfrontowanie ich z faktami” – napisali policjanci.

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Silesian
Silesian
5 lat temu

Jak uczy życie…..prawda jest pewnie gdzieś po środku….bo w „umieszczenie na trawniku” zwłok nie wierzę…..rzucenie w trawę jest pewnie bliższe prawdzie…. W pozostałym zakresie wersja policji pewnie jest prawdą, bo logika wskazuje, że gdyby mieli te zwłoki na pace, to by wrzucili do najbliższego kontenera…..

Anonimowo
Anonimowo
5 lat temu

Już usunęli ten post..

Anonimowo
Anonimowo
5 lat temu

Bez komentarza

Antyfan
Antyfan
5 lat temu
Reply to  Anonimowo

Zdajesz sobie sprawę, że wpisując „bez komentarza” komentujesz ?

Anonimowo
Anonimowo
5 lat temu
Anonimowo
Anonimowo
5 lat temu

Ręka rękę myje, proste. Jak na policję przystało 😉

Anonimowo
Anonimowo
5 lat temu

Chwila, przecież miasto monitorowane, to chyba można sprawdzić kto ma rację….

Anonimowo
Anonimowo
5 lat temu

Pociągnąć „czytelniczkę” i portal do odpowiedzialności karnej za bezsensowne zamieszanie. Warto włączyć myślenie i zweryfikować umieszczane informacje.

Anonimowo
Anonimowo
5 lat temu
Reply to  Anonimowo

Rozumiem, że Ty widząc taka sytuacje od razu pomyślałbym inaczej niż autorka zamieszczonego wpisu.. od razu wiedziałabyś, że policja jest niewinna i że na pewno zaraz ktoś przyjedzie zabrać zwłoki kota z trawnika?
Sama się pociągnij za takie myślenie ! ‍♀️‍♀️‍♀️

Anonimowo
Anonimowo
5 lat temu
Reply to  Anonimowo

Na pewno nie zrobiłabym takiej bezsensownej gówno burzy. A Ty chyba jakaś wielbicielka afer.

spot_img

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI